byle byś był
teraz chcę byś Ty ocierał łzy
gdy przyjdą i dla mnie gorsze dni
więc teraz Ty bądź strażnikiem mym
ja jestem taką szarą myszką
nikomu nie rzucam się w oczy
bo skromność w mojej jest naturze
trzeba mieć dla mnie serce duże
już nie chcę jak palec sama być
wierzę że jeszcze spełnią się sny
a życie to nie jest czeski film
trzeba wiedzieć co dzieje się w nim
jak Feniks z popiołów wstanę więc
przecież nigdy nie poddaję się
ułożę klocki w tym świecie złym
bylebyś został na zawsze w nim