Historia pewnego małżeństwa
Kremowe włosie odbijało ostre światło
pochowane wewnątrz retro abażura,
gdyż krzyków znieść nie mogło.
Mąż i żona, albo ci,
którzy niegdyś tak o sobie śpiewali,
darli koty, niszczyli meble i siebie nawzajem.
Siniaki odciśnięte na jej nadgarstkach
i ciurkiem płynąca krew z męskiego nosa.
Pozrywany tynk, śmieci i trochę szkła.
Dwa ciosy poniżej pasa.
Paradoksalnie - prosto w serce.
Iskry w spojrzeniach, suche usta,
cisza na klatce.
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Ja uważam ze ślub powinien być przemyślaną decyzją. Pracę nad związkiem należy zacząć przed ślubem. Zastanawiałem się kiedyś dlaczego w szkołach przedmiot pt: "wychowanie w rodzinie" tak źle traktuje sprawę dobierania się w pary oraz dlaczego nie mówi się nigdy o tym że nad związkiem trzeba pracować. To jest oczywiste ale to co oczywiste jest często traktowane po macoszemu. Gdy w związku źle się dzieje to trzeba włożyć dużo wysiłku by to poprawić. I tak jak mówisz jeśli obie strony wykazują zainteresowanie to warto to naprawiać, uważam też że para powinna mieć wsparcie od społeczeństwa w takich sprawach. Nie zawsze we dwoje dajmy radę często nawet nie wiadomo w którą stronę iść. Są sprawy w związku co do których rozwiązania "domyślne" są najgorsze i lepiej usiąść i zastanowić się dobrze niż "pakować się w maliny"
Jeżeli jednak pytasz o moje prywatne odczucia, to jestem zdania, że o ile się da, o ile dwie strony wykazują jakąkolwiek, choćby najmniejszą chęć naprawy związku to warto próbować. Ludzie biorą śluby z różnych powodów, nie zawsze jest to z powodu miłości. Ale jeżeli mam odnieść się właśnie do ślubu dwóch osób połączonych uczuciem, to dopóki się da, to warto próbować walczyć o siebie. Aczkolwiek, gdy faktycznie nie da się i dzieją się rzeczy złe, to nie uważam też, że rozwód piętnuje w jakiś sposób daną osobę.
Do dzisiaj udało mi się poznać niejedną osobę, która mieszkała na obrzeżach miasta, z niejedną osobą miałam kontakt lepszy, więc i poznanie rodzin i historii było czymś normalnym. I tam, choćby mąż tłukł żonę nie co dwa dni, tylko co trzy, choćby żona znęcała się nad mężem psychicznie... (tutaj mogę podać jeszcze wiele przykładów, ale wiesz na pewno, o co mi chodzi) to rozwodów nie brało się kiedyś, bo co ludzie powiedzą, to główny powód, a kolejny, to po prostu tacy ludzie są ze sobą, bo przyzwyczajenie i mentalność nie pozwala im się rozstać. Ja nie mogę tego słuchać, i absolutnie nie przekonuje mnie myślenie w stylu: "Jest chujowo, ale w sumie co niedzielę jemy rosół, to nie ma aż tak źle" - ale nie jestem kimś, kto może zmieniać ludzi, bo ma taką zachciankę.
Wiersz ciekawy gratuluję, dotknął spraw w których nie potrafię się odnaleźć to frapuje i zastanawia nad miejscem człowieka w społeczeństwie.
Jednocześnie zacząłem zastanawiać się nad tym dlaczego młode małżeństwa się rozpadają tak często.
Czy kiedyś ludzie lepiej dobierali się w pary czy po prostu rozwody były nie tolerowane?
Świetny wiersz. Potwornie przykra scena, a Ty dotknęłaś ją swoją wspaniałą, subtelną klasą.
https://www.youtube.com/watch?v=cn_wETy7eSo&list=RDcn_wETy7eSo&start_radio=1
Dziękuję, że wpadłaś akurat pod ten wiersz.
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności