Rymowanka o Waldusiu
Pierwszy raz. Już od dziś,
Chyba zacznę wódę pić,
Życie nudne staje się,
A żoneczka wkurza mnie
Wychyliłem więc jednego,
Żeby podnieść moje ego.
Gdy wracałem już do domu
Nie chcąc mówić nic nikomu
Kumpli trzech w bramie spotkałem
Potem z gwinta z nimi chlałem
Nogi z waty się zrobiły
No i asfalt zaliczyłem
Ukochana nie wierzyła
Jak mnie wtedy zobaczyła
Od pijusów mnie wyzwała
I do chaty zatargała
Nie chcę mówić co się działo
Rano, bo tu słów za mało
Gdy wczorajszy z łóżka wstałem
W lustro na siebie spojrzałem
Co kochana mi zrobiła
Ona chyba mnie pobiła
GrzesioR
11-09-2022