nocą ciemną
otulam łzami i pocałunkami
ciepło daję nieskalane
kłamstwem i obietnicami
niespełnionymi
duszę całuję ustami
spragnionymi ciepła Twojego
na wargach czuję drżenie niepewności
niezbadanej przyszłości
w bajce opowiedziane nasze wczoraj i jutro
wisi zawieszone
w niepewności niedopowiedzianej
nieopisanej
chodź
jestem
czekam
na miłość która nie przyjdzie
bo adresu swojego
zapomniałem napisać
na kopercie
wrzuconej do skrzynki
do Ciebie