zakopałem się 2025.01.14
niczego szczególnego
gnoju z domów waszych
wyrzucanego
zakopałem się głęboko
w marzeniach niespełnionych
myśli niedokończonych
zakopałem się by nie widzieć
gwiazd na niebie
światła słońca
początku i końca
dnia pogodnego
życia niewygodnego
zakopałem się by nie czuć
nie marzyć o niespełnionym
by nie móc
żyć w skończonym
świecie
ponad myślami dziwnymi
opowieściami nieprawdziwymi
duchy przeszłości
łamią mi gnaty bez litości
nic juz nie udźwignę
nie wstanę i nie krzyknę
ostatni dech z piersi
gdzieś się zawiesił
pomiędzy gałęziami
wygłodniałymi wronami
siedzą i czekają
ofiar wypatrują
gdy już je dopadną
duszę wyprują
wywrócą na druga stronę
życie niedokończone