nauczyłem się
dziwnymi słowami o życiu opowiadać
w locie piszę
po cichu liczę
że ktoś przeczyta
zrozumie, zapyta
o co chodzi
dokąd zmierzam
co mnie boli
po co się zwierzam
wywlekam na światło
duszę obdartą
nagą
prawdziwą
bezwstydną
bezczelnie śmiałą
pojawiam się, znikam
czasami przenikam
do duszy głęboko
czasami pobieżnie
wbijam ciernie w oko
piszę w locie
o swoim żywocie
czasami smucę
piosnki dziwne nucę
niezrozumiałe
nabrzmiałe
bólem i smutkiem życia
takie zakopane, nie do odkrycia
utopione głęboko w studni
w której nawet echo już nie dudni
dna nie ma od dawna
łańcuch za krótki
by dosięgnąć
mułu na dnie życia
prawda nie do odkrycia
smutki wywleczone
naznaczone
czekaniem na nic
szukanie rymów
do kresu granic
pora spać
nie rymować
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Serdeczności dla Ciebie-:)⭐🍀
może taka kolej rzeczy....dziękuję za bycie tu, za słowa
A Twój wiersz... Odsłania Ciebie znów troszkę. Wołanie o zauważenie, o akceptację, o przyznanie wartości. Symbolika pisania na piasku i spotkania przy studni, to odnoszę do ewangelicznych obrazów. Dokładnie tam Bog-czlowiek spotyka człowieka poranionego. Zadaję mu pytania. Slucha go. Wskazuje głębię. I – co nie jest znów takie oczywiste – mówi temu człowiekowi spotkanemu: idź! Idź. Nie stój w miejscu. Nie ma tu oferty zostań przy Mnie. Nie. Po prostu idź. Idz do swojej codzienności z tym światłem, które ci dałem. Idź i niech to Słowo Życia cię przemienia.
Podobnie z Tobą, Jarku. Idź i szukaj. Pytaj, odpowiadaj, obserwuj, zauważaj. Idź. Nie stój w miejscu. Idź.
Hej ho, Przyjacielu! 😊🙋♂️🕊
to pisze o swoich smutkach i wylewaj je na papier,
ale też próbuj myśleć pozytywnie, msz nawet w najgorszej
sytuacji można znaleźć jakieś wyjście.
Pozdrawiam, dobrej nocy życząc,
a ja za moment dam coś dla śmiechu,
bo o samych smutki nie każdemu miło czytać...
bo samemu nie dasz rady, rodzina mogłaby zrobić zrzutkę
na kogoś kto by Ciebie odciążył, msz...
Nie rozumiem tego, tak jak nie rozumiem jak można być żonatym i nie mieć meldunku, ale zostawmy to, wybacz, że o tym piszę, tylko sam
to napisałeś, a to wszystko jest niepojęte...
bo ten mój wierszyk w tym celu dałam.
No cóż, moja kocica też już daleko...
A co do Twojego pisania, wiele osób pisze wylewając emocje na papier,
skoro pomaga, to dobrze, a piszesz faktycznie tak jak zauważył Krzysiek z lekka rapująco.
Wszystkiego dobre Tobie życzę, a na dziś miłego dnia i majówki także :)
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności