Bardzo wspaniały wiersz

Bar dzo mi się po doba te n ws pan iały wie rsz 💯

Grunt żeby nie stracić nadziei :)
Pozdrawiam

może i ładnie napisane - nie rozumiem ani słowa; cechuje mnie brak woli i motywacji i to od kiedy się znam.. - teraz przerwałem terapię, żeby być przygotowanym na oczy i uszy szeroko otwarte na gorzko-słodką prawdę i wznowione oczekiwanie, kiedy jest (nie dla mnie lepiej); ogromna dawka brana przez laty wywołuje niewyspane w koszmarach zatracone noce - piszesz dziś Najukochańszy Kołnierzyku o nadziei, ale 6.54 ciągle zostawiasz dla siebie.. dobrze, że cieszy mnie sama Twoja egzystencja; ja lubię Motylki, one dają mi wrażenie jakby lekkiego bicia kamiennego serca; uśmiech ofiarowany bez szukania nadziei z miłością świeżo otwartych porannych oczu, choć ja właściwie nic im nie ofiarowałem poza też czułością zaplątanych westchnień na kraju reszty naszych wspólnych kwiatów; tyle o nadziei - jest często sztucznym wytworem naszej wyobraźni.. dziękuję za wszystko: ja zaczynam Cię dzisiaj opuszczać na zawsze

bardzo podoba mi się obraz „nadziei jako lądu” — stabilnego
pewnego w kontraście do ruchu i zmienności wiatru
daje poczucie, że choć droga może być trudna
jest coś, co stale wspiera i prowadzi
pięknie zapisane wersy 💐
Pozdrawiam serdecznie 💙🦋

Nadzieja jest krokiem do przyszłości.
Ślę moc serdecznych pozdrowień:)