Twoje Wiersze - Bochenek

Bochenek

wolny

2025-12-16 17:06

Ręka
piekła
ugniatała
przyszły chleb
miał
pachnieć
smakować
sycić
nie stanąć
w gardle
przy wieczerzy
Piec oddał
co otrzymał
bochenek
w kamień
zmienił

Matka
nie da
dzieciom
świeżych piętek o poranku
dłoni wydawało się że gniotła ciasto...
A toczyła tylko głaz

autor

Eris ^(*)

przejdź do strony autora

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

4 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

sturecki

dwa dni temu

Wygląda na to, że ten bochenek wyrósł nie z mąki, tylko z ciężaru codzienności – i dlatego bardziej ciąży na sercu niż syci przy stole.
6/5

Krystek

dwa dni temu

Zaskakujące wersy. Ja z chlebem
mam tylko dobre skojarzenia
Zapach kojarzy mi się z ciepłem
rodzinnego domu.
Ślę moc serdeczności:)

Przeboski Mandaryn

dwa dni temu

Bardzo fajny wiersz

Kazimierz Surzyn

dwa dni temu

Intrygujące wersy do głębokich przemyśleń.
Wspominam jak babcia piekła chleb, zapach roznosił się po całym domu, był smaczny, chrupiący, palce lizać, pozdrawiam ciepło.
6/5

rzabaprzezrz

dwa dni temu

No cóż jeśli to była ręka piekła, to nie dziwne, że chleb okazał się kamieniem...oczywiście można też zrozumieć tekst, że ręka wykonywała czynność pieczenia, ale potem jest 'ugniatała'', co byłoby nie chronologicznie, więc...taką, jak powyżej, interpretację przyjęłam...w każdym razie, intrygujące wersy...Pozdrawiam ciepło (ale to miłe ciepło:))

Pokaż mniej

Logowanie

Bochenek

Ocena wiersza

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Autor poleca

Inne wiersze z tej samej kategorii

Inne wiersze tego autora

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji