***tak, tak - to właśnie do Ciebie...
nie będę pisał wierszy
bo nie wiem o czym chcesz czytać
zanim przejdziemy dalej
przerwij na chwilę i pomyśl...
chciałbym powiedzieć Ci coś
co zmieni na zawsze Twe życie
wiem że jest pełne bólu
widzę to dobrze z ukrycia
czy spotkałaś kogoś kto słowem
podniósł twe serce do nieba
czy na książkę starą trafiłaś
a w niej zdanie co życie zmienia
a może film lub fotografia
uruchomiły twe moce twórcze
bo cóż można robić tutaj
jak nie kochać i tworzyć
i medytować...
napiszę więc tobie że wiem
że strasznie teraz pusto w twym życiu
w dali zniknęły dni
za nimi następne aż po dziś
umarła klasa i przyjaźnie
niejeden rozpadł się związek
i teraz w pokoju siedzisz sama
stukając wiersz na laptopie
nie wznosisz serca do Niego
co stworzył niebo i Ziemię
bo Ci w szkole wmówili
że Boga po prostu nie ma...
lecz powiem ci w sekrecie
że też tak kiedyś myślałem
że co najmniej jest ale daleko
a ja od Niego - jeszcze dalej...
aż przyszedł ten rok i sekunda
gdy nad mą głową Wszechmocny
nie musisz wierzyć - to dobrze
musisz się sama przekonać
jeśli tam w dalekim Rybnie
był wtedy Wszechmocny nade mną
to znaczy że teraz gdy cierpisz
On cierpi razem z tobą i ze mną
i jeśli był w jednym kościele
to w każdym Go możesz znaleźć
i jeszcze powiem ci więcej
wszędzie możesz Go znaleźć
wspomnisz kiedyś me słowa
w szarej jesiennej godzinie
i pomyśl wtedy że wiersz ten
dla ciebie napisałem
I niech dziś jeszcze szczęście
nad tobą w końcu się stanie...