X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Mój jesienny dom

Wiersz Miesiąca 0
rymowany
2025-11-01 00:42
Jeszcze słońce swym blaskiem uwodzi,
nawet potrafi przypiec czasami,
ale dzień coraz szybciej odchodzi,
a poranki witają nas mgłami.
Choć mimozy się złocą, a w grusze,
pachnąc imbirem mieszają w głowach,
przyszedł czas w planów zerknąć arkusze,
i jesienny dom z marzeń zbudować.

Postawimy go w sadzie, by drzewa
zaglądały przez okno ciekawie.
Niech spóźniony szpak czasem zaśpiewa,
psotnik wiatr rankiem przygna dmuchawiec.
Ławkę zrobię gdzie rosną dwa buki,
by móc na niej pleść kosze i bzdury.
Huśtawkę splotę z liny by wnuki
szybowały, aż pod same chmury.

W cieniu orzecha stolik postawię,
cięty z kloca i z kory obdarty,
by mieć miejsce, gdzie przy czarnej kawie
z przyjaciółmi siąść i pograć w karty.
Ściany solidne zrobię, sosnowe,
z grubych bali co rosły na piachach.
Wytrzymałe na burdy dziejowe.
Ciepłe jak kożuch, tudzież papacha

W kuchni piec wielki będę zmajstrował,
by smaczny chlebek rósł na zakwasie,
a świerszcz miał gdzie swe skrzypki pucować
i wieczorem grać koncert na basie.
Nad kominkiem dwie szable zawieszę,
noszone dawno przez moich bliźnich.
Niechaj błyszczą ku oczu uciesze,
ucząc miłości do swej ojczyzny.

Byśmy w chwilach, gdy ściany już drzemią
sącząc rum, whisky, lub cierpką Brendy,
mogli w fotelach fruwać nad ziemią
i styczniowej słów słuchać legendy.
Święty powieszę obraz na ścianie,
krzyż przybiję też w kuchni nad drzwiami,
żeby zawsze gdy dobro się stanie,
podziękować za wszystko ze łzami.

Na dach nie będę szczędził banknotów
kufry na strychu posypię kurzem.
Niechaj wnuk pośród starych klamotów,
odbywa swoje cudne podróże.
Przy suficie się lampę powiesi,
wleję nafty i knot wkręcę nowy.
Choć namawiać mnie będą prezesi,
znów nauczyć się pragnę rozmowy.

Nie chcę wzrokiem swym ekran wciąż śledzić,
chcąc ogłupiać swe serce z zapałem,
i zapominać, że ktoś z boku siedzi,
kogo kiedyś tak bardzo kochałem.
Już od jutra chcę zwozić kamienie,
drewno na stercie schnie też pomału.
Choć mam forsę i w sercu marzenie,
boję się, że mi zbraknie zapału.
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
10 razy
Treść

6
5
5
5
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
2
5
7
4
1
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


januszek
januszek
2025-11-02
Kiedyś ja jako tylko wioślarz pomagałem panu dr. od rybek z Uniwersytetu W/M w jego badaniach nad stanem zarybienia i odwiedzaliśmy stawy na południu Polski
Bardzo mi się spodobał piec w jednej z rybaczówek
Palenisko było z jednej strony a komin z drugiej i na całym tym odcinku był zapiecek na którym się można było usiąść albo się położyć i ciepło wyspać...
Niestety bardzo niekorzystnie wpływa na zakrapianą kolację
Ale proponuję jako dodatkowy element takiego domu
Sam też nad tym dumam.

Plany już mam.

Pozdrawiam serdecznie.:)))


januszek
2025-11-02
ba,
nawet dzieci mam moje , twoje i nasze :)))

Gminny Poeta
2025-11-02
Tymi wnukami mnie zdenerwowałeś Ale w końcu Ty byłeś grzeczny:))))

januszek
2025-11-02
i wnuki też...

klaks
klaks
2025-11-02
Bardzo piękny jest Twój jesienny dom :)
Pozdrawiam serdecznie🍁


Gminny Poeta
2025-11-02
Jak będzie parapetówa to czuj się zaproszona:)))))

Sto...<sup>(*)</sup>
Sto...(*)
2025-11-02
Bajkowy przekład najbardziej dociera ale burzy łączność z ludźmi nastawionymi na tu i teraz


Gminny Poeta
2025-11-02
I właśnie tu się rodzi pytanie jak ten potwór śmiał taki szowinistyczny wiersz napisać który u wielu czytelników gotów wywołać niesmak a nawet wyrzuty sumienia.?

Jastrz
Jastrz
2025-11-02
Piękne marzenie, ale niebezpieczne. Mój ojciec miał dom - zabrało mu go państwo polskie. Moja matka miała dom - wypędzono ją z niego i nazwano to "repatriacją". Teraz ja mam całkiem wygodny dom, ale jestem przygotowany na to, że w każdej chwili mogę go stracić.


Gminny Poeta
2025-11-02
Mówisz że siedzisz jak na pędzącym jeżu. Nie bój się Michale. Pokarzesz im swoje wiersze te sprzed wyborów i masz spokój. Oni wiedzą kogo ścigać. Pozdrawiam z uśmiechem:)))))

JaSnA7
JaSnA7
2025-11-01
Piękny wiersz Gminny Poeto...
Tyle pięknych, sielskich obrazów w nim zamieściłeś:)
Serdecznie pozdrawiam:)
Dla mnie powinno być 6/6.


Gminny Poeta
2025-11-02
Tak miło napisałaś ze chyba zapiszę ten dom Tobie w spadku. Pozdrawiam z uśmiechem:))))

Elżbieta
Elżbieta
2025-11-01
Dużo pięknych planów, aż mi się w głowie z wrażenia zakręciło, może lepiej mniej planować, tak by zapału starczyło!
Trzeba przyznać, że przyjemnie się czyta, ale mniej więcej w połowie, podejrzewałam już.
puentę!
Serdecznie pozdrawiam, Poeto:)))⭐️


Gminny Poeta
2025-11-02
To jesteś dobra w te klocki. Ja pisząc w tym czasie nie znałem zakończenia. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz Jesienna Dziewczynko:))))

Odyseusz62
Odyseusz62
2025-11-01
Piękne marzenia, życzę spełnienia.
Wytrwałości i cierpliwości.
Pozdrawiam.


Gminny Poeta
2025-11-02
Nie na wszystkie jestem sprawczy ale w końcu marzenia to nie spełnienia. Maja też swój urok. Dziękuję i pozdrawiam z uśmiechem:))))

Colette
Colette
2025-11-01
Wiele życiowej mądrości i nadziei na wartościowe jutro, które zależy od nas samych.

Pozdrawiam jesiennie




Gminny Poeta
2025-11-02
Fajnie to napisałaś. Tak jakbyś była z mojej gminy. Pozdrawiam z uśmiechem:))))

Krystek
Krystek
2025-11-01
Urocze marzenie na szczęśliwy
dom przyszłości.
Ślę moc serdeczności z pogodą ducha:)


Gminny Poeta
2025-11-02
Dziękuję za życzenia i odwiedziny:))))

Rusticus <sup>(*)</sup>
Rusticus (*)
2025-11-01
Dyflemancyjnie


Gminny Poeta
2025-11-02
Oj cyjnie cyjnie szczególnie na strychu w stertach kurzu:))))

sturecki
sturecki
2025-11-01
To nie o jesieni, lecz o przyszłym wspomnieniu, które już chce się wydarzyć.
Nie nostalgia, lecz projekt szczęścia z drewna, ognia i serdeczności.
Jest mocno „szlachecki” w duchu, jakby pisany z kuflem miodu, przy kominku, z myślą o wnukach, które jeszcze nie wiedzą, że będą miały gdzie wracać.
I najważniejsze: „boję się, że mi zbraknie zapału” to niby jeden wers, ale taki, który rozbiera cały sen do ludzkiej prawdy.
6/5


sturecki
2025-11-02
Marzyć można bez pozwolenia, nawet jak wnuki jeszcze w planach, to serce już ma dla nich miejsce.

Gminny Poeta
2025-11-02
Jak mi się zdaje gdy zaczynamy marzyć o wnukach to już jesień za progiem. Ja grzeczny nie byłem zatem na wnuki nie zasłużyłem ale marzenia pozostały:))))


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności