Wietrzny sen
Sonet szekspirowski
gdy skrzydła nocy otulają ziemię,
drzewa jak duchy czuwają przy drogach,
strzegąc w milczeniu śmiertelników plemię.
Wiatr niesie psalmy ku Twej wiecznej chwale;
Ty je już słyszysz, nim słowem się stają.
Orszak aniołów wznosi swe chorale,
w ukłonie przed Twym boskim tronem trwają.
Nie pytam jutra, co przyniesie z sobą,
nie tęsknię za tym, co przeszłością było…
Jesteś zwierciadłem, mej duszy ozdobą,
wszystkim, co w życiu mi się przydarzyło,
Ufam losowi, wierzę w przeznaczenie,
czekam z nadzieją na mych snów spełnienie.
