zbyt moja
która się lekko smarowała
słowem tak słodkim jak truskawka
noc moja własna noc tak biała
jak bułka pszenna która rankiem
pachnie dotykiem ust na skórze
nie wiem czy byłaś snem jedynie
i już z łez swoich nie wywróżę
byłaś zbyt moja nie wypada
myśleć jak bardzo aż to da się
dzisiaj się wstydzę że zgubiłem
zapach twój o tak wczesnym czasie
i że pamiętam każde słowo
stopione między ust bolero
nie wiem czy byłaś jawą która
była zbyt prostą i zbyt szczerą
byłaś zbyt moja dziś nie umiem
pojąć jak myśli moje młode
lekki wiatr rozwiać z włosów twoich
zdołał przed naszym słońca wschodem
i jak cień wiotki twój nad ranem
wywiał przez świata mego okno
nie wiem dlaczego mimo słońca
wspomnienia moje w deszczu mokną