X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

bezgłowne dzieci

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2024-12-06 12:38
w twoim śnie
rodzi się noc
która nigdy
nie zasypia

po ścianach
przenika cień
a czarny bies
do ucha zieje
z niesmakiem

łapiąc oddech
odwracasz wzrok
autobus już czeka
nad ranem

jak nigdy nikt
czerwieni się świt
ból absorbuje
cierpienie

każdego dnia
ponury mrok
bezsilną otula
nadzieję

leżysz na wznak
jak ranny ptak
ciszą dokarmiasz
zmęczenie

na poduszce nie ty
poroniłeś swe łzy
i niepoczęte
bez głów
widzisz
dzieci

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
5 razy
Treść

6
4
5
1
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
0
5
4
4
1
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


MadziaLena
MadziaLena
2024-12-13
Sytuacje czasem nas przerastają gdy patrzymy na cierpienie bliskich, gdy jesteśmy dzień po dniu zderzani z problemami. Pozdrawiam, życzę dużo sił i wytrwałości.


samisen
2024-12-15
Tak, nie jest to proste aby móc podołać a już tym bardziej móc z tym wszystkim żyć...
Dziękuję i pozdrawiam

Motylek78
Motylek78
2024-12-09
wzruszający wiersz
trudno jest patrzeć
jak postępuje choroba bliskich
z dnia na dzień jest co raz gorzej
jeszcze rok temu twój tata
był energiczny i dużo potrafił zrobić
dziś to ty Jarku
robisz wszystko.....
w niezwykły sposób opisujesz
chorobę ojca
każdego dnia wspierasz go jak potrafisz
przytulam i zawsze jestem z tobą
🦋🦋🦋🦋🦋


samisen
2024-12-11
Dziękuję Kochanie za zrozumienie i przychylny odbiór tego wiersza a przede wszystkim, że całym sercem wspierasz gdy na to patrzysz, kiedy ze mną jesteś.
Jak sama widzisz, życie potrafi poczochrać zmysły.

SłowemOtulona
SłowemOtulona
2024-12-06
Precz koszmarom. Pozdrawiam cieplutko :)


samisen
2024-12-11
W pełni świadomie i na jawie przyłączam się do protestu.
Pozdrawiam

Waldi1
Waldi1
2024-12-06
taki wiersz targa moim sercem ... pozdrawiam serdecznie ...


samisen
2024-12-11
Weź głęboki oddech Waldku, zaśnij zdrowo aby kolejny swój dzień zacząć radośnie i kolorowo...
Pozdrawiam

JoViSkA
JoViSkA
2024-12-06
Koszmarny sen...
Pozdrawiam


samisen
2024-12-11
Gdyby to był tylko sen nie byłoby problemu, bólu ani cierpienia...
Pozdrawiam

ajw
ajw
2024-12-06
Wiem coś o tym, bo też uczestniczyłam w schyłku życia mojej mamusi. Przerażające sny, czasem brak kontaktu, albo odbiegające od zwykłości zachowania, jakbym mieszkała z nieznajomą.. Przytulam i życzę wiele cierpliwości, bo ta będzie Ci wciąż potrzebna.. Dobrze, że masz swojego Motylka, który dodaje życiu piękna :)


samisen
2024-12-11
Tak właśnie to wygląda w przypadku zachowania mojego ojca.
Motylek wspiera jak tylko może najlepiej.
Bardzo dziękuję Iwono za życzenia oraz podzielenie się swoimi przeżyciami z tego koszmarnego podwórka

sturecki
sturecki
2024-12-06
To wiersz o walce z codziennym cierpieniem. Przejmujący obraz snu, w którym mieszają się mrok, ból i bezsilność, a symbolika „bezgłownych dzieci” wstrząsa swoją brutalną metaforą utraconych nadziei. Każdy wers prowadzi przez ciemne zaułki emocji, które wydają się nie mieć końca. Najbardziej przejmujące są słowa: „poroniłeś swe łzy i niepoczęte bez głów widzisz dzieci” – ukazują głębię wewnętrznego bólu i straty.


sturecki
2024-12-11
Analiza, pełna głębi i trafnych spostrzeżeń. Taka walka na granicy dwóch światów – materialnego i duchowego – to temat, który porusza najgłębsze zakamarki duszy. Balansowanie między jawą a snem jest jak nieustanna wędrówka, gdzie cierpienie staje się przewodnikiem, a umysł próbuje znaleźć stosowne rodzaje ulgi.

samisen
2024-12-11
Tak Staszku, dokładnie jest to wiersz o walce z codziennym a przede wszystkim nocnym cierpieniem gdzie jawa łączy się ze snem, który w głowie peela nigdy nie zasypia i sprawia, że zatraca on swoją świadomość poprzez balansowanie na granicy czasoprzestrzeni ziemskiego, namacalnego świata materialnego z tymczasowym stanem umysłu duchowego.

Marek Żak
Marek Żak
2024-12-06
U znajomej wykryto, że dziecko jest z uszkodzonymi kończynami i mózgiem. Przeszła gehennę, więc odebrałem Twój wiersz może bardziej osobiście. Pozdrawiam.


samisen
2024-12-11
Każda nagła wiadomość, szczególnie ta przykra na temat choroby najbliższych powoduje niepokój a nawet gehennę sprawiając, że nasze noce i dnie stają się cierpieniem przechodzącym w koszmar, z którym musimy sobie jakoś poradzić aby nadal funkcjonować oraz żyć.
Dziękuję Marku za Twoje spojrzenie a w szczególności osobisty odbiór tego wiersza.

Pozdrawiam


Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności