kamień w Pinczynie
nigdy nie przeminie
zawsze będzie dźwigał
swą diabelską moc
kamień w Pinczynie
jak legenda w płynie
którą można spijać
przez okrągłą noc
hej, wędrowcze drogi
czarta chwyć za rogi
czeka tu na ciebie
czarna kawa i koc
usiądź tuż pod lasem
i zanurz się czasem
w beztroską głębinę
tych dziecięcych lat
niechaj ci opowie
ten co z diabłem w zmowie
duszę swą zaprzedał
w poczet zysków i strat
a gdy kur zapieje
wiatr myśli rozwieje
spadnie ci ponownie
z serca wielki głaz
i będzie przy tobie
na rodzinnym grobie
wyznaczał historię
jeszcze długi czas
już się pali ognisko
już rodzina jest blisko
już zabrzmiała gitara
więc śpiewajmy do rana
Bory, Bory, Bory…
wzgórza lasy i rzeki
w sercach niezapomniane
pozostaną na wieki