85-te urodziny taty
wędrujących w twojej głowie
po mieszkaniu bez pytania
przez zamknięte drzwi
przyjmujesz niewidzialnych gości
częstujesz upieczonym ciastem
i uśmiechem osuszasz łzy
na kanapie zasypiają dzieci
z troską okrywasz je kocem
a kiedy na fotelu siada mama
opowiadasz jej
jak minął
dzień
wolnym krokiem z kijkami za ręce
spacerują wspomnienia
utraconych chwil
taki czas zatrzymujesz na dłużej
mimo bólu ruszasz przed siebie
wyznaczonym szlakiem
w dalszą podróż
do świetlistej
krainy ich
życia