Algorytm
Oczy w ekran wpatrzone wyławiają bity.
Prosta ścieżka prowadzi do światłej elity,
tam gdzie rzeki częstują mlekiem, oraz miodem.
Świat bez Boga i ojczyzn postępu dowodem.
Głodny mózg pałaszuje posiłek obfity.
Bo jak nie toś przyjaciel Putina bandyty,
lub faszystą i sepsą, a czasem wręcz wrzodem.
W setki płci w mig uwierzysz i przekaz partyjny.
Ścierać się o to będziesz, niczym w słusznej wierze.
Każde kłamstwa pokochasz, jak szlagier studyjny,
idąc jak byk do rzeźni i przyznam to szczerze,
w mig się staniesz poprawnym i tolerancyjnym,
gdy się pewien algorytm do ciebie dobierze.
