Raz, dwa, trzy - za siebie...
Czy znasz zabawę w chowanego?
Znasz. Ukryję się więc dlatego...
Pobiegnę wzdłóż pasma twoich włosów siwych
aż dotrę do marzeń tak prawdziwych
skryję się wśród tych najbardziej wrażliwych
zamknę oczy, będę nasłuchiwać wołań pożądliwych
Potem zmienię kryjówkę, czekaniem znudzona
strzałą ciekawości zbyt celnie trafiona
zatańczę na krawędzi zmarszczki wokół ust
by wyraźniej usłyszeć moich win zupełny odpust
i znając twój wysublimowany gust
chcąc nie czuć się jak oszust
W czerwieni twoich warg się schowam
nie interesuje mnie, co powie na to głowa
wszak ona jest od myślenia,
a usta od rozpusty wcielenia
- Do zobaczenia? Do usłyszenia?
Znajdź mnie najpierw, liczę na miłość od pierwszego wejrzenia...
- Idź do diabła!
mówisz językiem zniecierpliwionym
budzisz się mokry
pod kołdrą spełniony...