Dla wybranych
Chciałbyś decydować
możesz próbować
inni są od tego
i właśnie dlatego
laska wzięła górę
oszukała naturę
Morze Czerwone
Mojżeszowi rozchylone
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Czy być wysłuchanym
Wszędzie trzaski
W okruchach zbierany
Pozdrowienia najlepsze :)
Kiedy się zjawia nic do ukrycia,
Tylko laska jej wtedy zostaje
Dzięki niej coś od siebie daje :P
Długo się zbierałem i w końcu neta mi podłączyli to i znów tutaj zajrzałem jak zwykle nie zawiedziony Twą twórczością. Sprawiasz, że częściej tu zaglądam :) Pozdrawiam
Nawet nie wiesz jak mi jest miło czytać Twój komentarz 😊 Sprawiam 🤔- więc witam i zapraszam "częściej" 🙂🍀
Wiersz ewidentnie nawiązuje do symboliki biblijnej, więc spróbuję w tym kontekście oraz klimacie poprowadzić swoją interpretację, a może nawet rozważanie.
Wiersz jest podzielony na dwie strofy, które w swojej zewnętrznej strukturze wydają się być powiązane płynnym przejściem. Jakby miały być przeczytane na jednym wydechu. Z mojej jednak perspektywy są one dość różne od siebie i wskazują na dwie sfery relacji. Pierwsza dotyczy stosunków na linii człowiek – człowiek, a druga: człowiek – Bóg.
W odniesieniu do historii Mojżesza: jego życia od urodzenia, przez powołanie od Boga oraz wypełnianie misji, aż po śmierć, pierwsza strofa wiersza jawi się jako słowo Mojżesza do egipskiego faraona.
"Chciałbyś decydować" wybrzmiewa zarzut Bożego wysłannika, a tuż za nim następuje ironiczne "możesz próbować". Ten drugi zwrot nie jest jednak jedynie kpiną z władzy faraona. Jest to również stwierdzenie, że ów władca może doświadczać poddanych, a szczególnie niewolników, którymi dla niego byli Izraelici, bólem i cierpieniem – tzw. uciskiem. Trzeci wers tutaj tlumaczy jednak następstwo jakie dokonuje się w uciskanych niewolnikach. Peel, za którego tu przyjąłem Mojżesza, stwierdza: "inni są od tego". To z kolei oznacza, że doświadczenie cierpienia zmienia ów ludzi, a więc Izraelitów. Stają się "inni", a w domyśle "odmienieni" z konotacją pozytywną, co sugeruje, że stają się oni silniejsi, pewniejsi własnych wyborów. Czwarty wers "i właśnie dlatego" jest jakby wstępem do tego, co zostanie za chwilę dopowiedziane w drugiej strofie, ale jest też potwierdzeniem tego, co właśnie zostało odkryte z poprzednich wersów. Widzę to jakby potwierdzenie Mojżesza, który wzdychając nieco pogardliwie mówi do faraona: i właśnie dlatego, że ich uciskasz, oni stają się silni / inni / odmienieni.
Druga strofa, jak już wspomniałem, jawi się w mojej głowie jako opis relacji człowiek - Bóg. Pierwszy wers "laska wzięła górę" jest po pierwsze dopowiedzeniem pierwszej strofy, że oto następstwem nieodpowiedniego zachowania faraona w stosunku do Izraelitów jest ich wyjście z Egiptu. Jest to również wskazanie na konkretny biblijny symbol. Laska w ręku Mojżesza była symbolem obecności Boga. Bóg sam nakazał Mojżeszowi, by jego laska pasterska sta się narzędziem dokonywanych cudów, które miały potwierdzać obecność Boga. Tutaj polecam przeczytać fragment Księgi Wyjścia rozdz. 4, wersy od 1 do 5. W tym kontekście wers z wiersza: "laska wzięła górę" znaczy tyle, co: "Bóg zwyciężył" albo "Bog okazał się mocniejszy".
Nastepny wers: "oszukała naturę", wskazuje na to, iż moc Boga okazała się być większa niż prawa, których człowiek nie potrafi okiełznać. Znów Bóg potwierdził swoją wielkość i moc.
"Może Czerwone
Mojżeszowi rozchylone" –> te wersy czytam razem, a świadczą o tym, że Bóg swoich cudów dokonywał posługując się swoim wybranym, a więc Mojżeszem.
Wszystko tu wydaje się być logiczne i proste do rozszyfrowania. Znamy bowiem tę historię mniej lub bardziej szczegółowo. Gdzie w drugiej strofie jest mowa o relacji człowieka z Bogiem? Ja ją dostrzegam właśnie w symbolu laski. To Mojżesz trzymał ów kij w dłoni, ale to Bóg niejako wypełniał ten kij swoją mocą. To tak, jakby Bóg pozwolił Mojżeszowi trzymać w dłoni jakąś cząstkę boskości.
Symbol laski jest bardzo ważny w całej historii Izraela. Posiada również ważna symbolikę w chrześcijaństwie. Mojżesz wielokrotnie używał "laski Boga", żeby dokonać cudów na pustyni. Wszystko można odnaleźć w tekstach biblijnych.
Myślę, że warto zauważyć pierwsze dwie sceny z użyciem ów laski. Po raz pierwszy zastosowana jest ona, gdy Bóg powołuje Mojżesza do misji wyprowadzenia Ludu Wybranego z Egiptu. Mówi do niego, że ma rzucić swoją laskę na ziemię, a ta zamieni się w węża i Mojżesz uciekał przed nim (por. Wyj 4, 3). Za drugim razem Mojżesz rzucił t sama laską przed faraonem i znów zamieniła się w węża. Jednak magowie egipscy, jak podaje Ksiega Wyjścia (Wyj 7, 11-12) również zamienili swoje laski w węże. Jednak wąż z laski Mojżesza zjadł tamte dwa. To świadczyło o wielkości mocy Boga.
Myślę, że w prywatnych rozważaniach należałoby zadać sobie pytanie: czym właściwie jest ów "laska Mojżesza". Co Mojżesz trzymał w swojej dłoni? "Mieć coś w dłoni" albo "mieć coś w garści", to terminy, które znaczą tyle, że ktoś posiada konkret, który zapewnia mu spokój w działaniu. Siłą Mojżesza przeciw faraonowi nie był on sam, ale obecność Boga i Jego moc. Co więc miał w dłoni Mojżesz? Wydaje się, że chodzi o wiarę. Więcej! Chodzi o DOŚWIADCZENIE Boga. Mojżesz w chwili wybrania poznał Imię Boga. Laska, która wówczas zamieniła się w węża, przed którym uciekał w obecności Boga, była jak sądzę niczym innym jak argumentami, żeby się wypłatać z misji, którą Bóg mu powiezał. To były jakieś argumenty logiczne, ktore rzucone naprzeciw Bogu okazywaly się jadowitym wężem w stosunku do Mojżesza. Ludzkie myślenie nie pokona Boga w Jego zamyśle Stworczym i Zbawczym. Mojżesz rzucając laskę w obecności Boga, a więc całą swoją mądrość, zdał sobie sprawę, że nie wygra z Bogiem, ze jego ludzkie myślenie jest zbyt wąskie i słabe, by ogarnąć plan Boży. Zdał się więc na moc Boga i przyjął swoje powołanie. Ważne jest jednak to, że posiadl wiedzę o sobie; że uświadomił sobie swoją marność w obliczu wielkości Boga.
Podobnie było w tej scenie z faraonem i jego mędrcami. Z Mojzeszem był Aaron, któremu ten pierwszy mówił, co usłyszał od Boga, a tamten wypowiadał na głos, bo miał lekkość przemawiania. Zauważmy, że Mojżesz i Aaron rzucają jedną laskę, która staje się wężem, ale już nie atakuje ona wybranych, ale faraona i jego świtę. Ci rzucają dwie laski, które przemieniają się w dwa węże, ale nie są na tyle mocne, żeby pokonać Bożą moc. Jakie to jest znamienne! Wystarczy tylko jedno Słowo Boga, żeby zniszczyć pozorną przewagę Jego wrogów. To się potwierdzi w dalszych wydarzeniach.
Podobnie w naszym życiu. Czy my odpowiadamy na wezwanie Boga? Jakich używamy argumentów w rozmowie z Bogiem? W jaki sposób się z Nim spieramy o własny los? Czy stajemy wobec Boga i siebie w Prawdzie? Czy uznajemy argument Bożej Mądrości? Czy podejmujemy wysiłek zaufania? A w konsekwencji tego, czy ufając Bogu chwytamy w dłoń laskę wiary, laskę DOSWIADCZENIA Boga, na której będziemy mogli wesprzeć się, gdy pójdziemy z Nim na pustynię życia? Oto myślę jest sens Twojego Elu, wiersza.
Tu jeszcze jedno. Mianowicie ten erotyczny wydźwięk drugiej strofy wiersza. Rzeczywiście tak jest, że nasuwa się skojarzenie ze współżyciem seksualnym. Natomiast jak dla mnie jest to piękny symbol w tej relacji Mojżesz- Bóg, a dalej Izrael - Bóg. To rozstąpienie Morza jakby rozchylenie ud kobiecych oraz wejście do miejsca, które prowadzi do Ziemi Obiecanej, a więc do szczęścia, jest pięknym symbolem inicjacji, a więc głębokiej więzi, głębokiego doświadczenia relacji. Tu człowiek z Bogiem nawiazuja intymną relację w sensie duchowym oczywiście a nie czysto fizycznym. Należy wyczuc ten niuans. To jest jak mistyka. Tu możemy odwołać się do Pieśni nad Piesniami. Dużo, dużo symboliki w tak krótkim wierszu. Pięknie!
Sorki za przynudzanie kazaniami. Dziękuję za piękny wiersz, który stał się inspiracją dla mnie.
Pozdrawiam Cię Łukaszu serdecznie 🍀
Do tego tytuł Dla odważnych:)
Mam nadzieję, że się nie obrazisz tym bardziej, że sporo Twoich wierszy ociera się o temat ,, łóżkowy "
Pozdrawiam serdecznie Elu:)
Świetnie, że się uśmiechnąłeś.
Cieszę się, że jesteś. Pozdrawiam 🙂🍀
kocham takie rytmy ... one unoszą moje serce ...
Pozdrawiam i spokojnej nocki życzę:)
Pozdrówki :-)
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności