X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Kwestia techniczna

Wiersz Miesiąca 0
biały (bez rymów)
2020-11-18 08:01
Idę w kondukcie pogrzebowym,
kogoś, kogo ledwie znałem.
Odczuwam żal umiarkowany,
to znaczy taki, jak z powodu
śmierci każdej istoty ludzkiej
nienależącej do kręgu
przyjaciół i rodziny.
Trumna wśród kwiatów
na elektrycznym karawanie.
Na końcu konduktu kawalkada
innych elektrycznych pojazdów,
na których siedzą żałobnicy,
ci mniej sprawni. Myślą pewnie,
że niedługo pora na nich.
Trumna zjeżdża windą
do niewidocznego dołu.
Śmierć sprowadzona
do kwestii natury technicznej
i organizacyjnej. I dobrze,
skoro filozofia sobie z nią
nie poradziła, a przynajmniej
mi nic o tym nie wiadomo,
religia zaś jest sprawą
osobistą i intymną.

Wybaczcie ten komentarz, ale chcę się pochwalić, że mogę zademonstrować wiersz, który nie zawiera żadnego poetyckiego środka wyrazy, czyli nie ma w nim metafory, porównania, powtórzenia, pytania retorycznego, pararelizmu, archaizmu, hiperboli, neologizmu ani żadnego innego. Mimo to, śmiem twierdzić, że to jest wiersz.
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
1 raz

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


naskraju*<sup>(*)</sup>
naskraju*(*)
2020-11-19
Czytam i nie czuję powagi. Raczej jeszcze jedną procedurę wpisaną w życie. Można cały ten ważny moment nazwać instrukcją pochówku. Szostki i bez empatii pogrzeb. Jednak pomiędzy pojawia się ogólne rozmyślanie o śmierci. Całość ceremonii sprowadza się do oprawy zależnej od kwestii finansowej rodziny zmarłego.
Co do warsztatu nie wypowię się, bo nie jestem ekspertką. Jednak tekst poruszył moje wnetrze i zamyślenie. Odchodzimy pewnie w taki sposób, w jaki żyjemy.
Pozdrawiam


Chris<sup>(*)</sup>
Chris(*)
2020-11-18
Witaj Kornelu. Pozwolę się z Tobą "nie zgodzić". Tekst jest w miarę melodyjny tym samym może podchodzić pod prozę wierszowaną lub po prostu nią jest. Więc proza... a jednak wiersz ;)


Kornel Passer
2020-11-18
Sądzę Chris, że termin "proza wierszowana" wymyślono chyba po to, by ukryć niemożność zdefiniowania granicy gdzie kończy się proza a zaczyna wiersz. Dzięki za komentarz.

Iks Weli
Iks Weli
2020-11-18
Kwestia techniczna, powiadasz? No i fakt, że natchniona. Choć czytając, pojawiło mi się do Ciebie pytanie - Jaki tytuł nosi książka, którą chcesz napisać? Tak było. Pozdrawiam i podziwiam


Kornel Passer
2020-11-18
Jeśli mam być szczery, to nosze w sobie kilka tytułów książek, których nie zrealizuję z banalnego powodu.... praca, praca i praca... Za każdym razem jak to mówię czuję, że szybuję w dół...

Marek Żak
Marek Żak
2020-11-18
Dobry tekst z dystansem, racjonalnością bez emocji, których nie ma, ot, jak w tytule, same fakty. A jednak budzi emocje:). Pozdrawiam


Kornel Passer
2020-11-18
Zawsze staram się , by moje teksty budziły emocje i tak samo staram się, by nie było w nich egzaltacji.... Dzięki za komentarz.

BardzoBardzo
BardzoBardzo
2020-11-18
Teraz p. Bogumił Pijanowski powinien wystawić komentarz o treści "to nie jest wiersz bo ja go za taki nie uważam" tak jak ty zrobiłeś to u niego :) Cieszę się że wtedy odżegnałeś się od tego stanowiska(a przynajmniej ja to tak odebrałem) bo teraz nie mógł byś opublikować tego wiersza.
rzeczywiście dziwna sprawa niby nie ma w nim żadnych tych specjalnych technicznych chwytów ale jednak ten utwór ma coś w sobie.
Ciekawie jest ujęte to oczekiwanie na śmierć.
Ci wszyscy co się zjawili na pogrzebie, na tych elektrycznych pojazdach, którzy zastanawiają się czyja teraz kolej...
A przecież to może paść na kogoś młodszego od nich.
Ja osobiście odbieram śmierć raczej jako coś naturalnego
Życie bez końca jednak nie istnieje śmierć jest końcem życia.
I choć można życie zakończyć w wypadku bądź co gorsza być ofiarą morderstw to jednak chodzi po prostu o koniec życia nie jego zaprzeczenie.
Pozdrawiam :)


Kornel Passer
2020-11-18
Elias Canetti, niemieckojęzyczny pisarz żydowskiego pochodzenia, noblista, miał dość upiorną teorię "przeżycia innych", to znaczy uważał, że człowieka wzmacnia to, że może "przeżyć" innych, czyli żyć dłużej od swoich przyjaciół, znajomych i członków rodziny. Innymi słowy, wzmacnia nas przeżycie śmierci kogoś z naszego otoczenia. Im więcej pogrzebów tym mocniejsi jesteśmy. Podaję to jako ciekawostkę, bo jeszcze ktoś gotów pomyśleć, że jestem zwolennikiem tej teorii.


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności