X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Ostatnia bitwa Króla Leonidasa (wersja II)

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2023-01-09 23:22
Gdy doniesiono ci,
że zdrajca Efialtes z Miletu
wskazał Persom okrężną drogę,
zrozumiałeś, że to koniec.

Zostało z tobą
trzystu bezimiennych,
gotowych do wykonania swojej
zwykłej roboty.

Wiedziałeś,
że bitwa, gdy jest już przegrana,
może wywołać w nas
niespodziewany spokój,
i to nawet,
gdy jeszcze trwa zgiełk mieczy
uderzanych o tarcze.

Byłeś szczęśliwy,
bo twoi hoplici walcząc do końca,
pokazali ci,
że byłeś dobrym królem,
a imię twoje
zachowało blask słońca
odbitego w czystej
zbroi.

Dobrze,
że nie wiesz o historykach,
którzy po latach orzekli,
że twoja śmierć była daremna,
gdyż nie miała znaczenia
dla losów całej wojny
z Persami.




Być może ten wiersz już tu był w innej wersji.
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
3 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


andrew
andrew
2023-01-11
Historia lubi się powtarzać, często to boli.
Pozdrawiam,
Miłego dnia


Kornel Passer
2023-01-11
Tak, w historii było trochę takich bitew. Dzięki za Twój wpis . Pozdrawiam.

Ambrosio
Ambrosio
2023-01-10
Historia jak wiele podobnych na przestrzeni lat. Ktoś chciał coś osiągnąć, a drugi ktoś mu w tym przeszkodził. Motyw bitwy tudzież wojny, krwawa walka. Zdrada. Męstwo. Klęska. Zwycięstwo. Śmierć i życie. Samo przez się nasuwa się pytanie: ile warte jest życie człowieka? Czy w ogóle jest warte?

Obraz, którym posługujesz się w swoim wierszu jest powszechnie znany, choćby dzięki głośnej ekranizacji. Zainteresowanie tym wydarzeniem oraz osobą króla Leonidasa wskazuje na to, że mowa jest o czymś ważnym. Nie uszło to wydarzenie uwadze ani historyków, ani (co potwierdzasz własną osobą) literatom. Twój tytułowy bohater niewątpliwie zyskał pośmiertną sławę.

O, co jednak chodzi w wierszu?
Pierwsza strofa zdaje się wskazywać na uświadomienie sobie przez krola Leonidasa nieuchronności śmierci. Mocne! Niby wszyscy wiemy, że kiedyś umrzemy, ale poznać jej datę z prawdopodobieństwem dobijającym do 99,999% to już nieco inna sytuacja. Tak czy inaczej chodzi tu o bardzo rozumne uświadomienie sobie własnej przemijalności. Życie człowieka, czy to się komuś podoba, czy nie – osiąga swój kres.

Druga strofa wspomina "trzystu bezimiennych". Kim oni są na potrzeby wiersza i interpretacji? Czy możliwym jest założenie, że są oni symbolem dni, które człowiek ma nadzieje jeszcze przeżyć. Czy jest to symbol przyszłych, a zarazem zbliżających człowieka do kresu życia dni jego egzystencji? Myślę, że można przyjąć taką interpretację.

Trzecia strofa stara się nam, czytelnikom, uzmysłowić stan ducha króla Leonidasa. Spokój. Perspektywa nieuchronnej śmierci, uświadomienie sobie własnej skończoności wprawia w człowieka w stan ducha nazwany spokojem. Strach odchodzi w zapomnienie. Przestają być istotnymi wszelkie egzystencjalne drobnostki. Człowiek koncentruje się na wartościach nadrzędnych. Zapewne i wspomniany w tytule wiersza król zastanawiał się, co znajduje się za bramą śmierci. Prawdopodobnie zadawał sobie pytania czy rzeczywiście wierzy w to, czego nauczył się orzeźwiające całe dotychczasowe życie. A może dopiero wówczas zrodziła się w nim myśl o tym, ile warte jest życie. Tak czy inaczej, wiersz sugeruje, że opanował go spokój. Niewiele mógł zmienić w swojej sytuacji. Po prostu zrobił to, co do niego należało. Duszę do kresu swoich dni.

W kolejnej strofie mowa jest o szczęściu. Pada również nazwa "hoplici". Żołnierze toczący krwawe bitwy. Ludzie wolni. Armia najemna. Czy oni musieli walczyć do końca wiedząc, że zginą? Pozostali wierni królowi. Myślę, że spokojnie możemy uznać ich za symbol wartości, które człowiek wyznaje przez całe swoje życie. A orzynajmniej te, w których jest on ugruntowany staczając ostatnią walkę swojego życia. Mówię: wartości, ale myślę również o cnotach, o łącznej wiary, o wyuczonych w trakcie życia sposobach reagowania na jego przejawy. W ciągu życia staczamy bardzo wiele walk. Większość z nich rozgrywa się w naszym wnętrzu. Mówimy bardzo często, że "bijemy się z myślami" albo że "walczy w nas dobro ze złem". Idąc tym tropem wierszowym hoplitom moglibyśmy również uznać sumienie czlowieka.
Szczęście wspomniane już na wstępie tej strofy odnosi się do świadomości człowieka, która mu podpowiada, że całe jego życie było jednak uporządkowanym i spójnym procesem dojrzewania, równie do śmierci. Często coś zawodzi, ale ćwiczenia, praktyka pozwalały na doskonalenie w sobie umiejętności życia.

Ostatnia strofa jest najważniejsza dla całości wiersza. Przenosi nas treścią wiele, wiele lat wprzód, w przyszłość licząc od dnia śmierci króla Leonidasa. Przenosi nas do czasów nam współczesnych. Mów tu o tym, że jacyś historycy uznali śmierć wspomnianego króla za mało istotną dla przebiegu wojny z Persami. Chodzi tu ni mniej, ni więcej o to, że życie człowieka może być i jest roznie oceniane przez obserwatorów. Chodzi tez o to, że jednostkowe zycie czlowieka może się okazać niewiele znacząc w kontekście szerokiego oglądu istnienia np. życia na Ziemi albo jeszcze szerzej we wszechświecie. Podmiot liryczny zwracając się do tytułowego króla wypowiada bardzo mocne słowa: "twoja śmierć była daremna". Czy można powiedzieć coś bardziej okrutnego? coś bardziej zadającego ból? To jakby powiedzieć komuś, że Twoje życie nie było zupełnie nic warte. Tym sposobem wracam do początku mojego komentarza.

Czy życie ludzkie naprawdę nie ma wartości? Czy życie ludzkie ma wartość, ale bardzo znikomą? Myślę, że odpowiedzią na te pytania może być sam fakt powstania wiersza, który staram się zinterpretować, a który Ty Kornelu napisałeś. Ten utwór powstał i to jest fakt. Wiecej: powstał w oparciu o myśl, która zrodziła się w głowie autora, a którą zainicjowała hostoria życia konkretnego czlowieka sprzed wielu wieków. Życie ludzkie zawsze posiada wartość! Leonidas rozebrała swoją bitwę, ale stał się symbolem męstwa i zaangażowania w sprawę aż po śmierć. Innymi słowy: dał swoim postępowaniem świadectwo życia w wierności wyznawanym przez siebie wartościom. W szerszym kontekście może nie uczynił czegoś wielkiego. Wręcz doświadczył porażki. Natomiast w zgodzie z własnym wnętrzem osiągnął on spokój, który - jak sugeruje wiersz - dał mu poczucie szczęścia.
Historia opisana w wierszu traktuje również o tym, że życie stawia nas w bardzo trudnych sytuacjach. W takich nawet, że zostajemy zdradzeni. Wówczas musimy odnaleźć spokój ducha.
Wiersz Twój Kornelu,traktuje również o tym, że nie zawsze to, co wydaje się być wielkim jest bardzo istotne dla szerszego kontekstu życia. Leonidas został zdradzony przez biednego pasterza. Przypadek? Dla wielu król stał się przegranym. Z drugiej strony dla wielu ten pasterz, który wskazał inną drogę Persom, stał się dla nich bohaterem. Być może właśnie jego decyzja o współpracy zaważyła na losach tej bitwy. Mowa tu również o zasadzkach zla, które okrąża człowieka, które atakuje nas przychodząc drozkami zarośniętymi, zapomnianymi, nieprzewidywalnymi. Mowa tu również o tym, że życie wymaga ciągłego ruchu, a zatrzymanie się w miejscu może spowodować śmierć czlowieka (szczególnie w sferze ducha).
Znów można w Twoim wierszu wiele ciekawych tematów wyodrębnić. I znów się rozpisałem. Przepraszam.
Pozdrawiam Cię i życzę spokojności wtorkowych. Hej ho!


Kornel Passer
2023-01-11
PS. Aforyzm Emily Dickinson odnosiłem oczywiście do podmiotu lirycznego moich wierszy w ogólności, bo do króla Leonidasa on się w sensie dosłownym nie odnosi.

Kornel Passer
2023-01-11
Ambrosio, Twoje wspaniałe komentarze mnie zawstydzają, gdyż nie sądziłem , że komuś będzie się chciało poświęcić tyle własnego zaangażowania w komentowanie moich wierszy. Bardzo dokładnie śledzisz wiersz i trafnie wskazujesz na jego ważne miejsca. Wiersz ten jest jednym z wielu moich wierszy „starożytnych” , czyli nawiązujących do historii Grecji, którą kocham. Jedną, z wydawałby się banalnych cech, która mieli starożytni, było przywiązanie do takich pojęć jak honor, cześć , dzielność. Czasem może to się wydawać frazesem, zwłaszcza jak naoglądaliśmy się komercyjnych filmów o cesarzach rzymskich , ale paradoksalnie nawet w tych filmach jest to czasem widoczne. Nasze współczesne czasy z tych pojęć uczyniły zupełne wydmuszki , ewentualnie słowa używane czasem przez polityków w celu dalszej ich deprawacji.
Ważnym miejscem w wierszu, na które zwracasz uwagę, jest „spokój”, po uświadomieniu sobie swojej tragicznej sytuacji. Wydaje się to swoistym paradoksem, ale sam doświadczałem takiego uspokojenia, w sytuacji , gdy już wiedziałem , że nic nie mogę zrobić , jedynym moim zadaniem w danej sytuacji , jest wybranie sposobu w jaki doświadczę klęski. Czy poddam się rozpaczy , czy może jednak przyjmę to, co mnie spotkało ze spokojem. Specjalnie powstrzymuję się tu od doniesień do chrześcijańskiej nadziei , bo ona nie jest dana każdemu. W swoich wierszach właśnie dlatego jestem polifoniczny ideologicznie, jeśli chodzi o wypowiedzi podmiotu lirycznego, kto wie, czy to nie jest cecha główna moich wierszy. Mam wiele wierszy wyrażających lęk przed niebytem i nicością , tak jakby Boga nie było. Używam często pewnego aforyzmu mojej ulubionej poetki Emily Dickinson, tak często, że aż się boję , że doprowadzę do jego kompletnego oklepania w tym kawałku przestrzeni internetowej , w którym się poruszam. A mianowicie: „Ja sto razy dziennie wierzę i nie wierzę, dzięki czemu moja wiara jest bardziej zwinna”. Ten aforyzm najdokładniej oddaje stan świadomości mojego podmiotu lirycznego. Leonidas nie miał perspektywy chrześcijańskiej jak wielu moich „peeli”, a więc musiał sobie poradzić inaczej i mam nadzieję , że sobie poradził. Dla niego w tym „poradzeniu sobie” na pewno ważną rolę musiało odgrywać przeświadczenie , że jego ofiara jest sensowna z punktu widzenia wojennego. Pamiętajmy , że był Spartanem. To dlatego tak dramatycznym faktem byłoby dla niego dowiedzieć się , że z punkty widzenia losów wojny jego ofiara była daremna. Miała ona sens cząstkowy , jak napisałem poniżej Markowi.
Wydaje nam się to dziś zupełna abstrakcją ale z tego , co ja wiem o starożytności, naprawdę wartość życia dla wielu starożytnych była mierzona honorem i poczuciem obowiązku. Hoplici Leonidasa zostali przy nim by stoczyć bitwę, o której wiedzieli , że nie wyjdą z niej żywi. Nie było to bohaterstwo w dzisiejszym rozumieniu, czyli takie z chorągiewkami , domagające się fanfar , mszy polowych i poloneza i jakiegoś kurdupla politycznego, który na tym zbije kapitał. Bohaterstwo hoplitów bliższe było buddyjskiej „takości” życia i śmierci , wewnętrznemu przekonaniu , że życie jest zbyt poważną sprawą , by ratować je przy pomocy niehonorowej dezercji.
Niektóre moje wiersze celowo abstrahują od chrześcijańskiej perspektywy, może po to by ją od nowa poczuć wyraźniej i bardziej świeżo.
Jeszcze raz dziękuję.

Marek Żak
Marek Żak
2023-01-10
Znaczenie miała, chociaż, gdyby nie dwa następne zwycięstwa, w tym pod Salaminą, nic by Grekom nie pomogło. Nie wiem, czy nie Leonidas nie mógł się wycofać na inne pozycje obronne zgodnie s doktryną Sun Tzu: wycofać się i uratowaę armię to zwycięstwo.
Pozdrawiam


Kornel Passer
2023-01-10
Miała na pewno znaczenie cząstkowe w tym sensie , że wojska sojusznicze mogły się wycofać , ale finalnie koalicja greckich polis przegrała wojnę. Też twierdzę , że śmierć 300 Spartan nie była pustym bohaterstwem, ale wynikała z wojskowej słusznej rachuby .


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności