lekkość niczego niezbyt ważnego 2025.02.18
takiej typowej rodzinnej awanturze
lekkość piórka płynącego w nieskończoności
przypisuję do nieistniejącej gramatyki
bo jak w słowa ubrać rzeczy nieoczywiste
takie piórka w przestrzeni zauważone
nie Twoje i nie moje
a jednak nasze
napstroszone dumnie
przysiadają na skórze
dotykam i całuję
obejmuję ciebie czule
w myślach i marzeniach
tyle mogę
chodź do mnie i weź
wszystko co mam
nie chcę być sam
oddam duszę i siebie
wciąż czekam na ciebie
przyjdź bym nie musiał
rymować nocami smutków swoich
przyjdź bym pisał
tylko o nas
bym już nie musiał
pić w samotności
i ciemności
chcę
poczuć ciebie na sobie
wejść do środka nieodkrytego
chcę całować i pieścić
niezbadane i niedotykane
chcę pokazać zakamarki
meandry niezbadane