trzy kropki ... moje
uśmiech zgasł na twarzy
,życie mija
jakoś dziwnie przemija
czas
się skończył
nie dokończył
nie namalował
wczoraj nie przywołał
dzisiaj na zaskomlał
jak pies
kręci się karuzela
życie nie wybiera
jeńców nie bierze
nie składa w ofierze
ciśnie
dusi
zmyślnie
kusi
koniec bliski
na dnie miski
łzy zebrane
nieprzebrane
przelewają się powoli
śmierć nie boli
wbrew pozorom
czwarte życie
oddam kotom
trzy mi jeszcze pozostaną
będą zorzą mą poranną
takie wywody
dziwne pogody
słońca i deszcze
i co jeszcze
mi zostało
by się dokonało
przyszło i poszło
rankiem nie doszło
bo stać się nie miało
a jednak
jakoś jeszcze jestem
może pozostaną po mnie wiersze