Nie można zawrócić rzeki
kropla w kropli kryształowa
znajduje swoje koryto
w naszych pustych wąwozach
porywająca
zdolna przenosić
kłody i głazy
nurt z biegiem zwalnia
wylewa się poza
wzmacniane brzegi
mętnieje zanieczyszczony
przez nasze ludzkie dopływy
niechcianych rzeczy
które wylewamy
krzycząc
przestajemy czerpać z niej
przestajemy się w nią zanurzać
przestajemy nawet brodzić
nie dbamy o linie brzegowe
które coraz bardziej
porośnięte niewidoczne
i pełne meandrów
nie płynie już
przez nas ani w nas
gdyby wrócić do początku
by znów popłynęła
prawdziwie czysta
z końcem znalazła
wspólne ujście
mówisz utopia
znajdźmy nowe źródła