Twoje Wiersze - pluto, mimo że..

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

6 razy

Treść

Warsztat

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: niebieski

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

myszulek

2025-04-19

Twoje słowa tworzą tak intrygujący i wielowarstwowy obraz, pełen metafor i ukrytych znaczeń – czuję w nich głębię refleksji nad światem i ludzkimi zachowaniami. Choć każdy wers kryje zagadkę, to jednocześnie emanuje ona swoistym pięknem i melodyjnością, która chce się odkrywać na nowo. 🌿

Groschek^(*)

2025-04-20

Wesołych Świąt! Ps. Cieszy, że ktoś tu błądzi poza zasięgiem.. Ja, co prawda jadę już na swoim adresie mail - powiadomień ale, że gdzieś się u mnie coś dzieje - jak nie dostawałem, tak i teraz nie dostaję. Sprawdzam, bo się przebudziłem i nie ma co robić, a nie chcę sąsiadom ułatwić do mnie zejścia przez np słuchanie głośnej muzyki lub odkurzacz.. Jeśli będziesz miała potem czas to zastanów się, czy przemawia też do Ciebie podwójnie wzięty dla przykładu (z wiersza) wers: "najmniejszego wodzi misia" - ja przekształcając fonetycznie coś takiego, oczekuję od czytelnika wyłupania dodatkowego miana; "najmniejszego widzimisię"; nie wiem, czy to zamierzenia ląduje na biurkach literatów? pzdr. ☺️

JaSnA7

2025-04-13

Do Twoich wierszy Groschku niełatwo odnaleźć kluczyk...
Pierwsze zwrotki dotyczą chyba spraw związanych z polityką. Świadczy o tym pasztet, ziemniaki i zabawa kota z myszką:)
Ostatniej zwrotki nie rozumiem.
Sorry, taki mamy klimat:)
Pozdrawiam⭐️

Groschek^(*)

2025-04-13

ps. Ty wiesz, że Cię lubię? to "z" w zabawie większej poczwarki - jak już wspominałem chyba z 2 razy - w powyższym wierszyku oraz jakichkolwiek jego odmian, nigdy nie występowało: czyż ja nie jestem spokojny i miły kiedy drze się wniebogłosy tylko dno mojego odzienia ochronnego w echu lekko słyszalnego szeptu czułości wobec promiennych, a przecież naderwanych niebem słów - dlaczego kochasz więcej, jeśli mogłabyś mnie? widzisz - o co chodzi? tu brakuje tylko "j", a (nie uważając) wszystko zacząć mogłoby się nieporozumieniem

^(*)

2025-04-13

Tu mogłabym pokusić się o stwierdzenie że wiersz w nierównych proporcjach oddziałuje na serce i duszę

Groschek^(*)

2025-04-13

dla Wszystkich kilka cytatów:
malutki krach z teraz, mrowia wysokość, cichutki mikrofon, zabawa kotka czymś małym (na pewno nie "z" czymś), cała 3 zw. i początek 4 - Pluto: maleńka w zimnie otchłani (niby) krążąca, zupełnie nieinteresująca gałka planetarna i 'smutno mi Boże'.. nie uczuciowy 'bełkot' z pozoru, namiastka poszarpanej prawdy i wiosłowanie pustymi rączkami jak najszybciej, żeby zapomnieć zamrożone oddechy miłości.✔️

sturecki

2025-04-13

Z pozoru to bełkot, dziwaczna zbitka myśli i słów, a jednak między wierszami słychać gorzką nutę krachu, politycznych pozorów i głodnych wyborów. Pluto to nie planeta, nie pies, to raczej figura upadku i kpiny, która obserwuje świat z kąta, gdzie nawet pasztet staje się symbolem rozczarowania.
Ta groteska to jak sen szaleńca i obywatela zarazem ... niezrozumiała, ale dziwnie prawdziwa w swoim absurdzie.
5/6

sturecki

2025-04-13

Bełkotem należy się przejmować, ale ... z pozoru bełkotem już nie.

Groschek^(*)

2025-04-13

dzięki Staś za wpis; jedno słowo nawet 'utkwiło' mi w pamięci.. a Ty się nie przejmuj, bo ostatnio i tak nic mnie nie wyprowadza z ogólnego zacietrzewienia, czym się mam przejmować: bełkotem

jobo

2025-04-13

Aleś Groschku w przedzie rażnym
Boś rozległy w świadomości
Real kosisz jak kat w każni
Słowem żwawym, nie przydrożnym
Odświeżenia szyjesz klimat
Nigdy Ci nie blakną lima
Wzwów wzody wzwodzisz tłuszcz
Łupież myśli mienisz w bluszcz
I oplatasz nim powoli
Kopiesz w torbę tak że boli
Daj się Toba delektować
I nie pozwól zapuszkować
Już mnie zwilża boska troska!
Co my poczniem tu bez

Groschek^(*)

2025-04-13

☺️ (aż ciężko uwierzyć..) ps. jak Szekspir kiedyś powiedział, że "widzę - gdzie? przed oczyma duszy mojej" tak ja Ci powiem, że zakończyłem, bo nie widzę już nic; dzięki za 1 wpis wystarczający za conajmniej 10 - nie wiem co Cię ruszyło, ale dla tymczasem idących w sam raz - pzdr. serd.