Ósmy lutego
Mądrzejszy jestem o kolejny rok,
Czas wpisał w serce ślady swoich kroków.
Nie mogę wiatru zmienić w myśli bieg,
lecz ster mam w dłoniach – wolny od wyroków.
Fale żywota gnają w przód i wstecz,
Raz mnie unoszą, raz rzucą w głębiny,
Lecz żagiel stawiam, bo wciąż widzę brzeg,
A w słońcu prawdy toną me godziny.
Niech los dmie silniej – nie zlęknę się burz,
Bo wiem już teraz, jak kierować sobą,
By w każdej chwili dostrzec własny klucz.
Nie muszę walczyć, idę własną drogą.
Wiem już jak żagle wznosić ku wolności
Z wiatrami losu płynąc w świat miłości.
GrzesioR
08-02-2025