Supernowa
Daj mi przysiąść
na Twoich rzęsach,
z ufnością opaść
w spokojną głębię
opiekuńczych ramion,
dotknąć skrzydeł.
Pozwól odzyskać oddech
dopiero co utracony,
otul miękkim aksamitem warg
na dzień dobry i dobranoc.
Może zdołamy ugasić
pragnienie niecierpliwych dłoni,
płynąc przez jedwabiu chłodne fale.
Zjednoczmy nasze myśli i oddechy,
by stać się, choć na chwilę,
jednym światłem,
rozbysnąć jak supernowa.
Nie oddam promieniom słońca
żadnego skrawka Twojego ciała.
Jesteś mój, piękny Aniele.