bajka dziwna
o smutkach wielkich i myślę
żeby was nie katować
na najgorsze przygotować
by ciśnienie nie skakało
zagrożenie życia ustało
karetek nie wzywajcie
życie przed sobą macie
u mnie jak zawsze wojna
taka mała niespokojna
miałem smutki tu pisać
życiu złemu ubliżać
ale na co i po co
takie bzdury pisać nocą
druga pięćdziesiąt dwa
świat się bawi i trwa
do przodu wytrwale
idziemy w zapale
piszemy bajki
palimy fajki
pogodnie i radośnie
marzymy o wiośnie
nie damy się zimie
zimno przeminie