Piękny to wiersz i mądry. Szczególnie w czasie, gdy zarazy krążą po świecie.

Piękny hołd dla niezwykłego Człowieka :)

Tak właśnie jest.
Mądry wiersz.

Piękny wiersz ...

Nie znam ich wiele, ale jeden z jego aforyzmów uważam, że należy do grupy tych najtrafniejszych i jednocześnie „codziennych”: „Głowa jest wyżej niż serce.”
Serdecznie pozdrawiam.

Odegrał wyjątkową rolę w życiu kościoła i narodu Polskiego. Odznaczał się gorliwością w działaniu duszpasterskim i podtrzymywaniu tożsamości narodowej. Działał w środowisku robotniczym i wśród niewidomych. Był pokorny, ale nieugięty i wytrwały w pielęgnowaniu wartości etycznych i patriotycznych. Narażał się komunistycznej władzy, był więziony w Stoczku, Prudniku i Komańczy. Łączyła Go serdeczna więź z Janem Pawłem II.
Pozdrawiam serdecznie.

Myślę ,że pod postacią Kardynała S.Wyszyńskiego, kryje się wiele wspaniałych ,podobnych
ludzkich serc. Cudowny wiersz, osobiście ,często zwracam uwagę ,na
" przystawkę muzyczną",która w takim wydaniu, zrobiła na mnie oszałamiające wrażenie.
Pozdrawiam :)

Był po prostu przyzwoitym człowiekiem z całym dobytkiem chłopięcych pokus. Nie chciał się uczyć i rozpruwał siostrom szmaciane lalki i spalał je w piecu. Za nieposłuszeństwo przeciw metodom wychowawczym, wyrzucono go ze szkoły.
Kolega ze szkolnej ławki w Zuzeli Franciszek Jastrzębski tak go wspomina:
/Stefan nie był od razu taki święty! Lubił dziewczęta ciągnąć za włosy. A jeśli nie chcieliśmy, aby była klasówka, wylewaliśmy atrament z kałamarzy albo zapychaliśmy go bibułą./

Umierająca matka dała mu do zrozumienia, że jej wolą i matczyną intuicją jest by został kapłanem. Powiedziała mu wówczas w tajemniczych słowach:

/Stefan – ubieraj się... Ubieraj się, ale nie tak się ubieraj, inaczej się ubieraj./

Zwyczajny człowiek! Pewnie nie chciałby gloryfikowania jego ludzkiej postaci.

Pozdrawiam serdecznie

W komentarzu do wiersza "Na ludzkie podobieństwo", upatrywałam przyczyn kryzysu w braku autorytetów moralnych. Dla nas Polaków, kardynał Stefan Wyszyński, był takim autorytetem i mam wrażenie, że je go postać ciągle jest przywoływana w tym kontekście. Był nie tylko człowiekiem kryształowego charakteru, oddanego służbie Bożej, ale pamiętamy go jako obrońcę naszej tożsamości narodowej w okresie dyktatury komunistycznej. Gdyby żył obecnie z pewnością byłby gorącym orędownikiem sprawy polskiej, obrony praw człowieka, demokracji, pokoju, przypuszczam, że nie współpracowały z obecną władzą.
Dziękuję za wiersz:)

Szczerość i brak obłudy w tym człowieku była,dlatego tak wielu ludziom się naraził za życia.Ciężkie to były czasy dziś nie lepsze ,lecz zawsze prawdziwość w człowieku zostanie zauważona i doceniona ,czasem dopiero po jego śmierci.

Pozdrawiam 🌻

Jestem przekonany, że gdyby dziś żył Wyszyński , nie poszedłby na współpracę z bolszewickim PIS-em , tylko zadbałby o pryncypia nauki społecznej KK , z których na przykład wynika poszanowanie dla trójpodziału władzy. W obronie trójpodziału władzy pisał również JP II w jednej z encyklik , a PIS ten trójpodział władzy zniszczył, mając za nic społeczną naukę KK, bo wiedział że ciemnogród , który go popiera , i tak nic z tego nie rozumie. Wyszyński, którego bardzo szanuję, potrafił mówić niepopularne dla katolików rzeczy, np, przeciwko bogaceniu się kościoła. Wyszyński to zupełnie inny format człowieka w porównaniu z dzisiejszymi klechami.