Cenzura
Miłosierdziem pragną karmić
wilki w owczej skórze,
coraz bardziej są bezkarni
w zgodnym będąc chórze.
Święty spokój im się ziścił
bez Boga na tronie,
rośnie ziarno nienawiści
w wirusa koronie.
Nie zagaduj, bo zarazisz
a jedno jest życie
twoje, resztę w Bogu zdradzisz
jak chwasty w niebycie.
Cieszą ptaki i zwierzęta,
że nie zwariowały,
z ciemnego wyszły zakątka,
przestrzeń odzyskały.
Tylko my zbieramy żniwo
ludzkiej samowoli.
Wirtualnie usypiamy,
życie tak nie boli.
Czy to nie totalitaryzm
zło w Chinach przemilczeć?
Tam Chińczycy znoszą kary,
że wirus to pstryczek.
Lecz z komunistycznym rządem
interes rozkwita...
Psssst, bo o tym nie jest modne
pisać ani czytać.