***
Ach jak przyjemnie być politykiem
i za nic w życiu nie odpowiadać
a zmiany przez to są jednolite,
każdej myślenie ludu przeszkadza.
Pro forma muszą istnieć różnice,
gdzie duża kasa - brak tolerancji,
kibole poprą - to są kibice,
a jak nie poprą - lżą demokracji.
Już nie pod stołem to się odbywa,
w zamian cyfrowych prezentów strumień,
w starciu z sumieniem chciwość wygrywa
(choć oficjalnie to człowiek, w sumie).
Polikwidują szkoły, szpitale
z uśmiechem Polskę wciąż zadłużając.
Poprzedni gorsi rzekomo, wcale
drudzy być lepsi nie zamierzają.
Łopatką walą sobie po głowach,
wciąż niedojrzali starsi posłowie...
na taczkach wywieźć a nam rozmowa
wszystkim Polakom wyjdzie na zdrowie.