X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Ludwig van Beethoven pisze ostatnie kwartety smyczkowe

Wiersz Miesiąca 0
biały (bez rymów)
2021-01-07 10:10
Czy na łożu boleści może
powstać muzyka,
w której będzie siła?
Ależ tak Maestro!
Właśnie wyruszają dorożki,
w które z trudem wprzęgnięto
znarowione konie.
Pędzą na zbity pysk,
jakby miały roztrzaskać się
niczym skrzypce
w rękach geniusza, który
dotarł do kresu.
Tymczasem to tylko ty,
w nieświeżej pościeli,
zapisujesz papier nutowy,
ręką wilgotną od potu.
Gdy w przyszłych wiekach
oni już czekają. Przyczajeni
w lożach, salach koncertowych
i gabinetach, płatni naganiacze
zachwytu. Ale czekają też inni.
Prawie święci młodzieniaszkowie,
zdziwieni, że dane im było
dotrzeć aż do tego miejsca,
w którym skończyła się pięciolinia,
a zaczęło piekło
przemalowane na niebo,
czy może odwrotnie?
Kto by je zresztą odróżnił?
Podobno umierałeś w zgodzie
z naturą, to znaczy
nad twoją głową
rozpętała się burza.





autor

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


BardzoBardzo
BardzoBardzo
2021-01-07
Byłem jakiś czas temu w muzeum górnośląskim w Katowicach mają tam dział z malarstwem. Czytając twój wiersz przypomniał mi się pewien obraz
nie pamiętam autora chyba się nazywał "kulig" lub "powrót z balu"
obraz jest piękny przedstawiający jakąś szlachciankę która jedzie saniami. Woźnica z dzikim wyrazem na twarzy wściekle chłoszcze konie. Te jak oszalałe rwą z kopyta. Z pod ich kopyt i płozów sań bryzga wściekle rozjeżdżany śnieg.. Na horyzońcie widać czarne chmury. A ta szlachcianka(widać że to młoda kobieta lub nawet dziewczę) melancholijnie rozmarzona (można by nawet powiedzieć rozmemłana) cała opatulona futrami leży na tylnej kanapie z nieobecną twarzą jakby ujeżdżała od kochanka od którego nie chciała ujeżdżać.
Tak jakoś mi się ten obraz przypomniał gdy czytałem ten wiersz. zwłaszcza przy tym fragmencie z narowistymi końmi

o widzisz jednak "powrót z balu"
https://muzeumslaskie.pl/pl/work/powrot-z-balu-sanna-replika-mskszm363/


BardzoBardzo
2021-01-07
ha :D pójdę a twoją radą :) ponieważ podejrzewam ze masz rację :)

Kornel Passer
2021-01-07
Uczciwie Ci powiem, że nie jest łatwa muzyka. Może na razie lepiej , tak jak mówiłem, spróbuj sonatę księżycową. W końcu to też Beethoven.

BardzoBardzo
2021-01-07
to jeden z bardziej poruszających mnie obrazów. gdy tam bywam (nie bywam za często) to zawsze muszę przy nim przystanąć. może te kwartety smyczkowe też we mnie poruszą takie "coś" jak ten obraz :)

Kornel Passer
2021-01-07
Ten obraz który opisałeś znakomicie ilustruje niektóre niektóre fragmenty tych kwartetów, które mimo że z założenia uciekają w abstrakcję, to jednak ich emocjonalna zmienność i różnorodność a także pewna wewnętrzna sprzeczność mogłaby być opisana w ten sposób. Dzięki.

naskraju*<sup>(*)</sup>
naskraju*(*)
2021-01-07
Spośród pięciu kwartetów, trzy powstały na zamówienie rosyjskiego księcia Mikołaja Galicyna. Jeden z nich pisany jesienią, niecałe dwa lata przed śmiercią w 1825 roku. Utwór, który łamie dotychczasowe ramy gatunku. A zwieńczeniem jego jest niezwykła kilkunastominutowa fuga.
Kwartety to symbole muzyki autonomicznej, abstrakcyjnej, absolutnej, oderwanej od rzeczywistości. To dzieła apokaliptyczne. Objawienie prowadzące do wybudzenia się z letargu. Dodajmy, że tworząc te dzieła Beethoven cierpiał na głuchotę. A jednak dokonał niesamowitego przejścia w przyszłość. Wyznaczył nurt, w którym powinna podążać muzyka.
Pozostawiły za sobą gruzy hedonistycznej sztuki i wyznaczyły nowy nurt na którym mieli tworzyć następcy Beethovena.

Czy na łożu boleści może
rozpętała się burza... ciekawa klamra spinająca początek i koniec. Może epoki?

Pozdrawiam


Kornel Passer
2021-01-07
Co do burzy w chwili śmierci, podobno autentyczny fakt. Co do łoża boleści, biografowie twierdzą , że w czasie pisania części z tych ostatnich pięciu kwartetów ledwie wstawał z łózka, mimo że jeszcze potem na chwile wyzdrowiał. Te kwartety to odjazd poza jego dotychczasowe "piękne" dzieła.

maciejka
maciejka
2021-01-07
Gdy przeczytałam Twój wiersz, spojrzałam w okno, na zaśnieżony krajobraz. Poczułam ciszę, bo tylko ona pozwala zajrzeć do wnętrza siebie. Po burzy zawsze jest cicho. I świetliście.
Piękny wiersz.


Kornel Passer
2021-01-07
Jeden z wielu moich wierszy o twórcach i do twórców, których kocham.

LidiaM-9
LidiaM-9
2021-01-07
Aż ciarki przechodzą. Prawdziwe te ostatnie cztery wersy. Pozdrawiam, dziękuję.


Kornel Passer
2021-01-07
Jego szczęściem było pełne przekonanie o własnej wielkości i ważności dzieła , które ma do dokonania. Niestety skromność nie była mu dana. Ale to te przekonanie trzymało go przy jego dziele do końca. W jego muzyce spotkała się przeszłość z przyszłością i w tym był wyjątkiem. Jego dwa pierwsze koncert fortepianowe to prawie Mozart, jego ostatnie kwartety to muzyka , która nawet teraz może być grana prawie jako współczesna.

Asteria<sup>(*)</sup>
Asteria(*)
2021-01-07
Przytocze tylko ostatnie słowa z mowy pogrzebowej Artysty:
"Ten, który podąża za nim, nie może kroczyć dalej; musi rozpocząć od nowa, gdyż jego poprzednik zakończył tam, gdzie kończy się Sztuka"
Dobrze napisane, serducho bije.


Kornel Passer
2021-01-07
Niezwykły ten cytat. Pozdrawiam serdecznie.

Iks Weli
Iks Weli
2021-01-07
Podobno, kiedy umiera wielki człowiek, zrywa się silny wiatr. Lud z kolei mówi, że porywisty wiatr znaczy, że ktoś się powiesił... No nic, co by nie gadać, muzyka Beethovena, Mozarta, Bacha, to potęga taka, że znikam, kiedy ją słyszę. I bardzo fajnie, że mi ją znowu bardzo sugestywnie przypomniałeś. dzięki.


Iks Weli
2021-01-07
No właśnie, po kim, jak po kim, ale po Allenie nie spodziewałem się takich słów, ale że dotyczą Mozarta, to... Muzyka, panie, muzyka :)

Kornel Passer
2021-01-07
Nie znałem tego powiedzenia :-) Powiedzenie tak świetne , że nawet nie przeszkadza mi to , że chyba Woody Allen jest ateistą, chociaż może coś pokręciłem. :-)

Iks Weli
2021-01-07
Ja też najczęściej słucham Mozarta. Bach do kontemplowania Boga, Beethoven - Człowieka, a Mozart - Życia w całej jego okazałości :) Pasuje mi i zgadzam się z twierdzeniem Woody Allena, że muzyka Mozarta jest dowodem na istnienie Boga :) Pozdrawiam

Kornel Passer
2021-01-07
Już napisałem Ursuli, że burza , która się rozpętała w chwili jego śmierci , to podobno autentyk. Ciekawe że z tej trójki , którą wymieniłeś, najczęściej słucham Mozarta potem Bacha , potem Beethovena, mimo że mam przeświadczenie ,że co do poziomu "wybitności" to chyba kolejność należałoby ustawić dokładnie odwrotnie. Cóż Mozart ma działanie antydepresyjne, czego o Beethovenie chyba nie da się powiedzieć.

TESSA
TESSA
2021-01-07
tylko sztuka jest wzniosła, a ten co tworzy jest tylko marnym ciałem. na szczęście mieszka w nim dusza...


Kornel Passer
2021-01-07
Wielu było twórców w różnych dziedzinach , którzy zmagali się ze słabością ciała, a tworzyli dzieła nieśmiertelne. Wtedy ciała niejako czerpały siłę z tej twórczości. Tak było u niego. Wystarczy pomyśleć o jego głuchocie fizycznej, której nabawił się stosunkowo wcześniej .

Marek Żak
Marek Żak
2021-01-07
Tak było, a jeszcze bardziej spektakularnie w gdy Mozart pisał Requiem, czy Puccini Turandot. Pozdrawiam


Kornel Passer
2021-01-07
Ostatnie kwartety smyczkowe, te najsłynniejsze , podobno pisał w chorobie, ale nie była to jeszcze agonia. Potem na jakis czas było lepiej zanim przyszła długa agonia.


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności