Smuteczki sieciowe
Gdzieś w rogu pożółkłej karteczki
utknęły sieciowe smuteczki.
Ten pierwszy wynika niezbicie
z poglądów odmiennych na życie.
Drugi – to przesadne są złości,
trzeci – niedobór uczciwości.
I jeszcze, że dziewczyn w krąg tyle,
co czasem uśmiechną się mile.
By żona tego nie dojrzała
i rutera znów nie schowała.
A ostatni smuteczek jest o to,
że w poezji wciąż jestem miernotą.
Lecz starczą pochwały dwie nowe
i giną smuteczki sieciowe.