Syzyf
Otoczony ludźmi,
uczysz się rozpoznawać twarze i gesty.
Starasz się zapamiętywać słowa,
wnikać w ich sens.
Zgłębiasz, poznajesz i doświadczasz ...
Z czasem zauważasz,
że bezbronny jesteś,
nieodporny na ludzką zawiść,
że trudno ci znieść obojętność.
Nie rozumiesz dlaczego
On uwziął się na ciebie.
Buntujesz się,
protestujesz i nie zgadzasz...
Chcesz być pierwszym,
któremu uda się pokonać los,
przekonać Go,
by zmienił bieg zdarzeń.
Nie przebierasz w środkach,
odnosisz sukcesy
i tylko coraz trudniej
dostrzec ci siebie w lustrze,
coraz mniej się uśmiechasz
i czasu nie masz na życie...
Uświadamiasz sobie,
że jesteś jak Syzyf - zmęczony.
A gdyby tak
zacząć raz jeszcze...
inaczej, mądrzej?
Próbuj!
Dopóki żyjesz to jest możliwe.