Gra o życie
Jak wiatr pędzi czas, jak rzeka czas płynie,
a ja się starzeję i znikam co dnia -
i w snach w ciemną noc, i w marzeń krainie,
gdy z losem o życie subtelna trwa gra.
To płacz szpeci twarz, to śmiech ją rozchmurza,
a co dnia powraca dylemat ten sam -
czy warto z nim grać, gdy los mnie wciąż wkurza,
i droczy się ze mną o każdy dnia gram?
Już bliskam jest tak, a ciągle daleka,
by żegnać się z życiem, jak zwiędły już kwiat,
lecz los, ten mój druh, z decyzją wciąż zwleka;
to ile... to ile - zostało mi lat?
Gliwice 23.08.2022 r.