niebieska bossa nova
nie mów mi że jestem prawdziwa
ja chcę w bajce pozostać niebieskiej
i zapomnieć o pętlach rozmyślań
wrócić pragnę do świata beztroski
tam gdzie słońce wciąż było wesołe
złote krążki toczyły się wiosną
sny szczenięce płynęły spod powiek
i poranki wciąż były radosne
tam chcę wrócić skąd przyszłam do piekła
w którym radość się miesza z rozpaczą
nie mów mi że jestem prawdziwa
pozwól świat niewinny zobaczyć
.
starość mnie nie przerasta
dopóki czuję w sobie
dziecięcych snów fantazje
i drobnych szaleństw fobie
dopóki dzień mnie wabi
a noc otacza srebrem
starość mnie nie przerasta
i jestem tym kim jestem
wolna od siwych skroni
mam wciąż niebieskie oczy
a ciepło moich dłoni
w stronę piękna się toczy
i pełne garście biorę
na przestrzał na potęgę
codziennie w każdą porę
dopóki nie polegnę