Filozofia o życiu
Raz widzisz młodość, zaś gdy mrugniesz - przemija stan młodości
Prowokatorzy obecności demotywacji zwołują swych prekursorów
Zadają sobie pytanie: "Czy każdy z nas jest odpowiedzialny za budowę tych torów?"
Wyodrębniam dwa motywy życiem kierujące:
Pierwsza to poznanie dobra i zła, swej świadomości i wolności wyboru
Druga zaś podporządkowanie się uczuciom statycznym ludzi, toteż rygoru
Pewnego dnia zawita do nas plonów życia siewca i wyzwoli myśli tysiące
Sam się zastanawiam nad życia polifonią
Czy jest ono dobre? Ambiwalentne? A może życia agonią
Uniwersalizm poglądów pełni rolę w pełni uzasadnioną
Nie chcemy być przecież więźniami jednej prawdy o bycie, my chcemy być bronią.
Choć buntujemy się na codzień, dzień weryfikuje wczoraj
Choć buntujemy się na codzień, dzień weryfikuje pojutrze
Ludzie propagują stosunek do siebie pod hasłem "Skonaj"
Każde minuty rozważań zmieniają się w błogość w jaskrawym futrze.
Nikt z nas nie chce popaść w niedolę
Nie teraz, nie w tej chwili, nie o tej porze
Finansowy ezoteryk rozpłata nam czaszkę
A jak przystało na jego tytuł - zafunduje nam masakrę.
Kończąc rozważania, wspomnę o jednym
O mężczyźnie, który w sprawach życia był człowiekiem dość ciemnym
Zanim spojrzał na byt swój i na to, co posiadł
Zdążył wyparować, stał się prowokatorem, a jednocześnie myśli swych więźniem i okowów dosiadł.