X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Moja Ciocia idzie do Nieba

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2025-06-05 23:56


Patrząc w górę,
na płonące gwiazdy,
zastanawiałem się,
którędy moja dobra Ciocia
udała się do Nieba?

Przecież
nie obok Galaktyki
Andromedy (w życiu
bała się niepewnych ścieżek
i nie lubiła turystycznych
wyzwań).

Jeśli zaś Niebo
ulokowało się w bąblu
po zewnętrznej stronie
naszej przestrzeni,
to by się tam przebić,
mogła wprawdzie użyć
drutów do dziergania,
ale nie byłoby to łatwe
dla kogoś, o tak łagodnym
usposobieniu.

Jeśli zaś
została duchem,
który nie musi
zawracać sobie głowy
czasem i materią,
to jest teraz tak inna,
jak wielobarwny motyl,
z którym nie wiadomo,
jak rozmawiać,
ani jak okazać mu
czułość.

autor
Jesteś Premium.
Dziękujemy!

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
12 razy
Treść

6
10
5
2
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
1
5
11
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Monia
Monia
trzy dni temu
Bardzo ciekawe rozważania na temat życia oraz śmierci. Jakoś tam jest dla jednych lepiej, natomiast dla innych wręcz przeciwnie. Dużo jest wyobrażeń nieba, a jak jest naprawdę tego dowiemy się po opuszczeniu ziemskiego padołu pozdrawiam serdecznie 😉👍


Kornel Passer
dwa dni temu
Dziękuje serdecznie za Twoją refleksję. Pozdrawiam:)

sisy89
sisy89
trzy dni temu
Chyba każdy ma jakieś wyobrażenie nieba, a jak jest naprawdę, niewiadomo. Byc może są to takie sprawy, których nie potrafimy objąć naszym ziemskim rozumem :)Piękny i bardzo ciekawy wiersz. Pozdrawiam serdecznie :)


Kornel Passer
trzy dni temu
Serdecznie dziękuje za komentarz. Też myślę, że nasza wyobraźnia nie ogarnia całej rzeczywistości.... Pozdrawiam:)

JoViSkA
JoViSkA
trzy dni temu
Witaj Kornelu :) Ja myślę, że niebo jest tam, gdzie jest miłość :)
Pozdrawiam ciepło i serdecznie :)


Kornel Passer
trzy dni temu
Zgadza się. Z drugiej strony, od czasów Kanta wiemy, że człowiek wyobraża sobie wszystko w czasie i przestrzeni i właściwie nie jest zdolny do wykroczenia swoja myślą poza te kategorie więc stąd ten wiersz..... Dziękuję za Twój wpis:)

JaSnA7
JaSnA7
cztery dni temu
Bardzo ciekawy wiersz...
Nie wiemy, dokąd zmierzamy, jaką postać mamy gdzieś, w czasie i przestrzeni...
Niektórzy uważają, że istnieje wiele poziomów, światów w których przebywamy, w zależności od tego, kim w życiu byliśmy.
Stephen Hawking uważał, że nawet czarną dziurę można "przetrwać" i wydostać się z niej, lecz do innego.świata równoległego...
Ludzie, którzy "wrócili", opowiadają o tunelu i świetle za nim. Może to obszar czarnej dziury który wiedzie na przykład do Edenu?
Podobno kiedyś tam przyjmiemy swoją najpiękniejszą postać.
Pozdrawiam, zawsze pełna uznania dla Autora:)
⭐️


Kornel Passer
trzy dni temu
Wiersz w nieco karykaturalny sposób ukazuje cierpienia wyobraźni próbującej znaleźć miejsce dla Nieba w naszym opisanym nam przez naukę świecie i raczej ponosi porażkę, ale sądzę, że to tylko przegrana bitwa , a nie wojna... :) Dziękuję za komentarz

samisen
samisen
cztery dni temu
Jak w końcu kogoś stamtąd wyrzucą, bo okaże się, że trafiło przez pomyłkę, to może będziemy wtedy mądrzejsi...:) Ciekawa rozkminka dla każdego i dla wszystkich...:)

Pozdrawiam


Kornel Passer
trzy dni temu
Dziękuję za Twoją refleksję. Pozdrawiam serdecznie.

Marek Żak
Marek Żak
cztery dni temu
Podajesz 3 miejsca, czy wyobrażenia nieba, dokąd twoja dobra ciocia, moje zresztą też, się udały. Mało wiemy, ale wyobraźnia nie ma granic i może ktoś się wstrzeli, jak tam będzie. Pozdrawiam


Kornel Passer
trzy dni temu
Kolizja między nauką i aktualnymi możliwościami wyobraźni religijnej jest przykra zwłaszcza w kontekście naszej miłości do zmarłych bliskich... Dziękuję za wpis.

Stary_Ojciec
Stary_Ojciec
cztery dni temu
Interesujący, lekki, swobodny, czuły, dopracowany.


Kornel Passer
trzy dni temu
Bardzo dziękuję za przychylną opinię. Pozdrawiam:)

Elżbieta
Elżbieta
cztery dni temu
Bardzo ciepły i czuły utwór, właściwe zastanawianie się nad drogą do nieba jest tylko pretekstem dla oddania uczuć Autora  do Bohaterki wiersza. Jest "utkany z bardzo delikatnej poetyckiej materii " z dodaniem szczypty humoru!
Pozdrawiam serdecznie:)⭐


Kornel Passer
trzy dni temu
Dziękuje za wnikliwa lekturę wiersza. Bohaterka mojego wiersza zmarła wiele lat temu, ale wciąż mam ją w pamięci. Nie spodziewałem się sam, że stanie się inspiracją dla wiersza. Pozdrawiam:)

LydiaDel
LydiaDel
cztery dni temu
Widocznie do nieba prowadzi wiele dróg, indywidualnych. Może każdy znajduje swoją. Ja myślę, ze została do nieba wzięta, uniosła się jak pył gwiezdny (motylek), a orszak aniołów jej towarzyszył.
Cały wiersz tchnie szacunkiem, czułością, miłością - "ani jak okazać mu
czułość. "
Jesteś całkowicie przekonany, że jest w niebie, ale niepewny, gdzie go szukać, gdzie można niebo znaleźć? A to bardzo proste - nasza wiara jest nawigacją.
6/5 Serdeczności


Kornel Passer
cztery dni temu
Nasza wyobraźnia czasem odmawia nam posłuszeństwa nie tylko w sprawie umiejscowienia Nieba. Nie możemy sobie nawet wyobrazić faktów naukowo wykazanych, np nie wyobrażamy sobie, że mogło kiedyś nie być czasu, bo nasza wyobraźnia z automatu wszystko umieszcza w czasie. Na tej zasadzie można myśleć, że trudności z umiejscowieniem Nieba nie przesądzają o tym, że ono nie istnieje... Serdecznie dziękuję za komentarz:)

jolka
jolka
cztery dni temu
Tu mieszka ciepło i miłość..


Kornel Passer
cztery dni temu
I to jest całkowicie niezależne od problemów z umiejscowieniem Nieba... Serdecznie Ci dziękuje i pozdrawiam:)

sturecki
sturecki
cztery dni temu
Nie wszystko da się wyjaśnić rozumem – może Ciocia po prostu poszła swoją drogą, tak jak żyła: cicho, łagodnie, z delikatnym śladem w powietrzu.
Wzruszająco lekki wiersz o kimś, kto nie musi już iść przez galaktyki, żeby być blisko.
6/5


sturecki
trzy dni temu
No właśnie – nauka liczy w centymetrach i sekundach, a wiara szuka sensu tam, gdzie miarka nie sięga; może i dobrze, że te światy się nie mieszają na siłę – każdy ma swoje zadanie, a razem dają pełniejszy obraz.

Kornel Passer
cztery dni temu
Były "rozumowe" próby znalezienia miejsca dla Nieba i duchowej rzeczywistości w jednym z jedenastu z rzekomo istniejących wymiarów naszej przestrzeni, ale popularności takie myśli nawet wśród niszowych chrześcijan nie zdobyły. Generalnie więc jesteśmy w miejscu całkowitego rozdziału świata nauki i wyobrażeń religijnych. Pozdrawiam:)

braciszek <sup>(*)</sup>
braciszek (*)
cztery dni temu
Ja tak poniekąd jak ta ciocia szanowna. 🙃 Jeśli miałbym pójść jakąś tam galaktyką, to jestem zgubiony, bo zupełnie nie mam orientacji w tamtym terenie. Na drutach dziergałam szaliczki z babcią jak byłem małym chłopcem, więc z braku sprzętu bąbla jakiegoś tam też bym nie przebił. Najbardziej więc pasuje mi opcja motyla. Choćby z tego powodu, że jemu do niczego potrzebne jest odbieranie czułości. Duchowi to przecież również nie jest potrzebne, bo czułość jest przypisana ciału raczej. Poza tym motyle w zdecydowanej większości żyją bardzo krótko, a to by mi się zgadzało z odzyskaniem przekienionego ciała w odpowiednim czasie. 😁🤗
W gruncie rzeczy Twój wiersz zadaje jakby dwa pytania:
1. O umiejscowienie nieba: Gdzie?
2. O zjawisko poszukiwania go: Czy?

Czy niebo istnieje? a jeśli tak, to gdzie się znajduje?

Podałeś mi gdzie indziej fragment Pisma Świętego, a ja odpowiedziałem, że on pasuje także tutaj. Owszem, bowiem niebo musi być podobnie jak Bóg - kadesz, a więc inne. Na pewno inne niż ludzkie wyobrażenia. I tak, Bóg po pierwszym grzechu pierwszych ludzi wyprowadził ich poza Eden. Natomiast nigdzie nie ma mowy o tym, że Eden przestał istnieć, a był przecież fizycznym miejscem. Co się więc z nim stało? Nie ma też mowy o tym, że Bóg opuścił Eden i zamieszkał gdziekolwiek. A więc co? Myślę, że z pomocą przychodzi nam oczywiście Chrystus, który ukazuje się uczniom idącym do Emaus. Tam bowiem Jezus staje się widoczny dla uczniów, tam też pozwala być poznanym lub rozpoznanym, i tam też znika im sprzed oczu, a więc staje się dla nich niewidzialny. Myślę sobie, że tak właśnie jest też z Edenem. Pytanie więc o umiejscowienie nieba nie jest wcale głupie.
Dalej myślę też sobie tak, że Jezus dał wskazówkę mówiąc, że z Królestwem Niebieskim jest tak jak z ziarnem rzuconym na zasiew, że ono rośnie, a człowiek nawet nie wie jak to się dzieje. A rośnie oczywiście od serca. Jeśli więc gdzieś miałbym szukać nieba, to właśnie tam w sercu. A drogę do niego wyobrażałbym sobie coś w stylu czarnej dziury, która wchłania to, co się do niej zbliża. Myślę sobie więc, że duch mógłby nie unosić się z ciała wzwyż jakiś nieokreślony, ale raczej zostać wchlonietym w głąb serca człowieka. Jakby się człowiek zapadał w siebie. I to by było ciekawe, bo później przy zmartwychwstaniu ciał, dokładnie tą samą drogą byśmy powracali. 🙃

U mnie gwiazd dziś nie widać, ale za to ciemność widzę i to dość wyraźnie. 😁

Hej ho! 😊🙋‍♂️


Kornel Passer
cztery dni temu
Ten z pozoru lekki wiersz dotyka ciężkiego tematu: erozji wyobraźni religijnej, która nie nadążyła chyba za rozwojem nauki. Gdy Paweł pisał, że został w zachwycie uniesiony do "siódmego nieba" to był w symbiozie z ówczesnym stanem "wiedzy", według której przestrzeń nad Ziemia dzieliła się na sfery i w pierwszej sferze, czyli "w powietrzu" zamieszkiwały między innymi duchy nieczyste, a na szczycie było Niebo z Bogiem i aniołami. Wznoszenie rąk "do góry" w psalmach czy w NT oznaczało wznoszenie ich do Boga (Nieba) i kierunek ten zgadzał się z wiedzą i z wiarą. Dziś również w uwielbieniu Boga wznosimy ręce "do góry", tyle tylko że nie wiadomo co to "geograficznie" oznacza. Dante pisząc o Piekle jeszcze mógł umieszczać je w dole (w otchłani) , a dziś piekło poszybowało w niewiadome, zostawiając nam przestarzałe pojęcia. Przenosimy więc nasze duchowe przestrzenie w rzeczywistość czysto duchową , nieprzystawalna do naszej geografii , ale nie pozostaje to bez wpływu na nasze wątpliwości. "Jedynie w Bogu jest uciszenie duszy mojej" jak mówi psalmista i to nam zastaje... :)

jobo
jobo
cztery dni temu
Doświadczyłeś klasyki. Cud starości! Mozliwości pozamiatane, ale wie się wszystko. To takie przyjemne uniesienie, uzasadnine. Doznaje się go kiedy się sensownie swoje życie przeżyło. To taka fiza którą od niektórych ludzi się czuje i wchłania.
Szac itd.


Kornel Passer
cztery dni temu
Dzięki za ten komentarz. Coś z tego co napisałeś z pewnością odczuwam. A wiersz mój jest otwarty światopoglądowo. Jest dla "jednych" i "drugich" .... :) Pozdrawiam:)


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej

Jesteś Premium.
Dziękujemy!


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności