Zdrady małżeńskie

Wkładam garnitur, czyszczę buty,
Idę się spotkać z koleżanką
Choć rankiem jeszcze byłem struty,
Siedząc nad kawy filiżanką
Poznałem panią na portalu,
Wymieniliśmy kilka wierszy,
I chyba dziś. Nie, że bez żalu,
Zdradzę swą żonę po raz pierwszy
Wprawdzie kobiety nie spotkałem.
Ba, nawet nie wiem jak wygląda,
Ale się chyba zakochałem
W jej pięknych słowach i poglądach.
Długo myślałem o tej chwili.
O czym będziemy rozmawiali,
Wspólnie siedzieli, winko pili,
Może się nawet całowali.
Gdy wreszcie nadszedł czas spotkania,
Tam przy stoliku siedzi ona.
Wierszyk ode mnie trzyma w dłoniach...
Lecz czemu jest to moja żona?
I kto tu kogo oszukiwał,
Kto zdradzał w takiej sytuacji,
Jaka przed nami perspektywa.
Będą dyskusje przy kolacji
12-05-2022