Obudź się Polsko
gdy świat jest cały w płomieniach
chorych reżimów, kłamstw, demagogii.
Podaj nam rękę w cierpieniach.
Obudź się Polsko kraju przemożny.
Ty coś przez wieki szargana
to przez faszystów, to komunistów
wciąż byłaś okupowana.
Obudź się Polsko domie jedyny.
Wstań z kolan, choć ciężko będzie,
bo wokół zawiść, lecz Twoje syny
pomocą wesprą Cię wszędzie.
Obudź się Polsko potęgo prawdy.
Chciałbym by tak właśnie było,
żeby już kłamstwo, wszelkie cwaniactwo
nigdy Cię nie kaleczyło.
Obudź się Polsko kolebko wiary.
Niech Bóg da siłą wolności,
a Twoim dzieciom da Ducha dary
męstwa, zwycięstwa, mądrości.
Obudź się Polsko, bo śpisz za długo
a wszyscy Cię rozkradają.
Raz ci z prawicy, raz ci z lewicy,
niszczą i upokarzają.
A może właśnie nie budź się wcale
moja Ojczyzno kochana.
My się obudźmy za to rodacy!
A Ty śpij i śnij aż do rana.