Wakacje wczoraj i dziś
Kiedyś było jakoś fajniej,
Jechał Franek na kombajnie,
A za Frankiem rozebrane,
Brudne dzieci roześmiane.
Przyjechały tutaj z miasta.
Izba w chacie w prawdzie ciasna,
Do umycia strumyk mały,
Lecz szczęśliwie czas spędzały.
Dziś już inny plan podróży.
Czlowiek chce na all inclusive.,
Właśnie znalazł w internecie,
Fajne miejsce gdzieś na świecie.
Chce, by wszystko było w cenie,
Zimne drinki przy basenie.
Już nie ważna tak przyroda,
Piękne miejsce, czy pogoda.
Najważniejsze jest dla wielu,
By internet był w hotelu.
I codziennie czysty ręcznik,
No i melex jak się zmęczy.
Może zabrzmi to banalnie,
Ale kiedyś było fajniej.
GrzesioR
23-06-2023