PODZIĘKOWANIE
Co me życie go obchodzi?
On jest tylko zwykłym sługą,
Pana Boga iskrą długą.
Cóżby Bóg ode mnie chciał?
Może by coś dla mnie miał?
Może miałby jakąś pracę?
Może, w końcu dług mu spłacę?
Za mą miłość, dzieci, żonę,
Za niekiedy dobrą dolę.
Za to wszystko, co nie stracę.
Proszę Boga wciąż o pracę.
Nie wiem czym zapłacić mogę,
Gdyż me życie bardzo drogie.
Ono jest najdroższe z żyć,
Choć dla Boga warte nic.
Myłbym Bogu za nie nogi,
Lecz, czy znajdzie on me progi?
Czy są godne go, czy nie?
Ty Aniele wskaż mu je!