wagabunda
gdzie powstają światy nowe
i wyruszam z piórem w ręku
po odloty księżycowe
bo ten wieczny wagabunda
kula się po całym niebie
a ja szukam wersów w próżni
i doprawdy sama nie wiem
co jest wierszem a co prozą
kiedy zamknąć mam powieki
gdy tak patrzę poprzez obłok
poszukując światów pięknych
ale wiem że gdzieś istnieją
i że kiedyś złapię w dłonie
tego co się do mnie śmieje
patrząc jak iluzję gonię
.
schowaj mnie proszę przed świata wrzaskiem
euforią życia kiepsko pojętą
bo z nią się czuję jak zwierz w potrzasku
który swobody szuka daremno
bądź mi schroniskiem przed świata fałszem
pozwól zrozumieć co niepojęte
bym mogła oczy otwierać zawsze
tylko na rzeczy proste i piękne
daj mi swobodę której nie miałam
i mieć nie będę w bezwzględnym świecie
chociaż zrozumieć bardzo się staram
to nie znajduję wciąż odpowiedzi
dlaczego? po co? i w jakim celu
pozwalasz w ziemię toczyć pogardę
i w każdym szukasz nieprzyjaciela
który oddaje za życie prawdę
https://youtu.be/C9hA1xUUsDA