TAKI JESTEM
Cały świat w niej widzę, a wzrok mam świetny,
Nie wiem, czy istnieją rzeczy ciekawsze,
Niżeli wiersz, którego zwą „szlachetny”
Moja poezja jest z nieba siódmego,
Ma ciut z Mickiewicza, trochę z Leśmiana,
Trochę też, rzec mogę, ze mnie samego,
W tajemnicze słowa bywa utkana.
Buja w obłokach, w ich białej gęstwinie,
Pośrodku gwiazd i galaktyk srebrzystych,
A na ziemi gustuje w młodym winie…
Swą sytość, w strumieniach obmywa bystrych.
Piszę, a rymy się sypią z rękawa,
Zakochany w nich jestem do szaleństwa,
Nie chcę by ktoś mi za rymy bił brawa,
Zwykła to rzecz przecież, nie ma w tym męstwa.
I nie będę ze sobą wojny toczył,
Taka to moja rymowa natura,
Codziennie z rymami będę się droczył…
Pisał… i tańczył… w rytm wiecznego pióra.