krople deszczu II 2024.11.29
do niej całus namiętny i gorący
taki z duszy prawdziwy
potem się ubrałem
nocną miłością pachnący
wyszedłem szczęśliwy
czułem Twój zapach
i smak przenikający
język spragniony
czeka znów nocy
palce wędrują
po klawiaturze
ale co innego czują
gdy tak siedzę w biurze
dzień się dłuży niemiłosiernie
czuję na sobie ciągle Ciebie
czekam i liczę godziny długie
kiedy znowu się w Tobie zanurzę
kiedy obejmiesz mnie mocno udami
kiedy świat zniknie za tymi drzwiami
kiedy nie będzie początku i końca
kiedy dotrzemy nocą do słońca
zmęczeni
spragnieni
nienasyceni