Wybory tuż, tuż.
Powiedzieli w dzienniku,
Że to już w październiku,
Naród pójdzie znów,
Tak jak co cztery lata,
Będzie mógł zmienić kata,
A mi brak już słów.
Zaraz ruszy kampania,
Wzajemnego kopania
I obietnic czczych.
Że ten kraj trzeba zmienić,
Poprzedników wymienić,
Wybrać właśnie ich.
Wybory już tuż, tuż.
Sam się otwiera nóż.
Tam swołocz dzika i polityka.
Wybory już tuż, tuż.
Wybory już tuż, tuż.
Do urny kartkę włóż.
Dobrze wybieraj,
Bo może teraz,
Cię nie okradną już.
Będą się przekrzykiwać
I wzajemnie wyzywać.
W mediach będzie szum.
Wszyscy dobrzy i szczerzy,
Znów ktoś może uwierzy.
Jest naiwnych tłum.
Ja nie jestem tak chory,
By iść na te wybory,
I zwów dostać w nos,
Bo mam stale obawy
Że czy z lewej czy z prawej
Boli każdy cios.
Wybory już tuż, tuż.
Sam się otwiera nóż.
Tam swołocz dzika i polityka.
Wybory już tuż, tuż.
Wybory już tuż, tuż.
Do urny kartkę włóż.
Dobrze wybieraj,
Bo może teraz,
Cię nie okłamią już.
GrzesioR
09-08-2023