TĘSKNOTA
Obejmij swoimi skrzydłami...
mocno, bym znowu
mogła wzbić się ku niebu.
Oddechem rozwiej włosy nad czołem...
niesforne jak rozbiegane dzieci.
Szeptem krzycz o miłości
by zagłuszyć nicość świata...
i milcz ze mną
gdy zabraknie nam łez.
Kochaj i pragnij
w każdej sekundzie
mijającego dnia.
Przeglądaj się w mych oczach
bez lęku o jutro.
Nic nie kryje się
w cieniu rzęs...
nic, oprócz delikatnej bieli
Twych skrzydeł...
Aniele mój.
Cień Twój słyszę
na progu...