Dziś prawdziwych harnasiów już nie ma (Marsz zbójnicki)
Cosik we łbie migoce.
Hej przyloz czas,
Pyska w kuflu umoce.
Kiek obyrtne sakiewecką,
Parę dutków wytocę.
Kiek do baru praśnę dźwierze,
Piwo w śklance bulgoce.
Hej duje wiatr,
Dziewczę w kącie się żali.
Hej kis to czart,
W starym piecu dyć pali.
Nie płacz Maryś, mas dukota
Łowcem przedał na hali.
Mas tu lajbik, mas korale
Będziem razem gruchali.
Hej w kącie kiep,
Kiedyś byłeś towarzysz.
Pudź z nami haj,
Piwa z nami nawarzysz.
Hybaj razem z kamratami,
Popod brzyzkiem gazdować.
Są 'Harnasie', ponad watrę
Będziem razem hipkować.
Hen szumi las,
Skrzypi stara koliba.
Niejeden raz
Licho z lasu pozira.
Hej frajerkom i harnasiom,
Gajdy, gęśle grajcież im.
Nie płaczcie już, bo nad ranem
We łbie swąd i siwy dym.
Utwór jest piosenką na motywach Marsza zbójnickiego i nutę 'Hej, idę w las' (sł. Kazimierz Przerwa-Tetmajer).
Śpiewając biesiadnie, poleca się rytmicznie uderzać ciupagą (lub wyrobem ciupagopodobnym - może być Made in China) w takt melodii. Szczególnie poleca się korzystać przez współczesnych 'harnasiów' przy ognisku, zwłaszcza gdy 'Maryna' jest już wstępnie urobiona (np. za pomocą tzw. umiejętności miękkich).