Powrót Tuska
By robić za nic, za dziadka przedłużek ?
Miałeś wikt, opierunek i żyłeś jak w raju,
Choć czasem mocno uwierał podnóżek.
Przecież kolana do cna masz już starte
Od składania hołdów i 'robienia laski'.
Tu nic lepszego nie czeka cię w kraju :
Cela plus, chleb, woda i może akt łaski.
Puścić z Kaczorem chcesz się na solo.
Chociaż nie rudy, ale lejce w ręku spina.
Jak stary lis zgryzie, co wylezie z dziury,
A wszystko będzie i tak tylko twoja wina.
Miast na paluchu kręcić obrączką złotą,
Pomyśl, że nie będzie ta zabawa zdrowa.
Tobołek srebrników zarzucaj na plecy i...
Ruszaj, skądeś przyszedł, do Brukselkowa.