Ziemski Eden /Sonet ~ № 146
Porannym słońcem wypełnił się Eden
Zapachem kwiecia i świergotem ptaków
A ja pośród drzew wciąż słyszę głos jeden
Aksamitny jak rajskie płatki kwiatów
Niesie się szeptem i zmysły czaruje
Brzmiąc jak syreni śpiew wabi przyciąga
Czas się zatrzymał a umysł wiruje
Bardziej i bardziej w głębię piękna wciąga
Wciąż cichutkim ‘tak’ pobudzasz pragnienie
Anielico ma roztaczaj swe czary
Bezustannie wiedź mnie na pokuszenie
Bo tylko z Tobą ten raj nie jest szary
Tyś jego blaskiem a moim natchnieniem
Początkiem końcem i życia spełnieniem
~ Pióro Amora ~
Dla Katarzyny ~ 21.06.2021 r.