W ramie /Sonet ~ № 277
Uśmiech z portretu... zniewala powoli
Blask w Twoich oczach maźnięty misternie
Co pod powieką w lśnieniu gwiazd swawoli
I piękno pragnień odzwierciedla wiernie
A ciało w ramie na kominku stoi
Jak za witryną na pokaz wstawione
I perspektywa rozmytej ostoi
Okna witryny Twym wzrokiem oszklone
Taki dziś portret ma dłoń nakreśliła
Lecz i Twych okien błysk rozjaśni ciemnię
Zwierciadło duszy... lustr rozsieje miła
Spójrz oczy oczom wciąż służą wzajemnie
A kunszt ten oczom nie jest taki zwykły
Pragnieniem szklą się kształt kreśląc niezwykły
~ Pióro Amora ~
© II.V.MMXXV